Strajk hiszpańskich przewoźników – żądają zwrotu pieniędzy
Hiszpańscy przewoźnicy strajkują. Na razie minimum trzy dni, ale jak zapowiadają: możliwe, że to dopiero początek. Utrudnienia związane ze strajkiem czekają nas od 17 listopada.
Jak podał Państwowy Komitet Transportu Drogowego w swoim komunikacie, decyzja przewoźników spowodowana jest zaniedbaniami Ministerstwa Skarbu Państwa i Administracji Publicznej. Nie ustaliły jeszcze terminu zwrotu podatku za céntimo sanitario, czyli tzw. “grosika na zdrowie”. Chodzi oczywiście o podatek od sprzedaży detalicznej olejów mineralnych. Podatek ściągany był od kierowców przy sprzedaży paliw płynnych – benzyny, oleju napędowego, nafty, a celem jego nałożenia było rozwiązanie problemów hiszpańskiej Służby Zdrowia z płynnością finansową. Wpływy szły bowiem na finansowanie systemu zdrowia i ochronę hiszpańskich regionów autonomicznych. Podatek funkcjonował od 2002-2004, jednak pod koniec lutego 2014 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał go za nielegalny i niezgodny z unijnym prawem. Nakazano jego zwrot.
Sumy są spore, hiszpański rząd nie spieszy się więc do zwrotu należności. Ostatnio zadeklarował, że zwróci jedynie kwoty z lat 2010-2012, zasłaniając się przedawieniem, do którego doszło według hiszpańskiego prawa podatkowego. Hiszpański przewoźnicy zaś żądają zwrotu całości należności, czyli 13.000 milionów euro. Rząd deklaruje możliwość zwrotu jedynie 2000 milionów. Firmy twierdzą jednak, że nie może być mowy o kwocie niższej niż 2500 milionów euro.
Strajk hiszpańskich przewoźników ma trwać trzy dni, jednak w przypadku obojętności rządu zostanie przedłużony na czas nieokreślony.
Na podstawie: etransport.pl i cincodias.com
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.