Drobne “przeoczenie”. Chciał wykorzystać zezwolenie po raz kolejny
Jedno pozwolenie na przewóz tranzytowy przez Polskę i kilka możliwości posłużenia się nim po raz kolejny. Oczywiście tylko w sytuacji, gdyby kierowca białoruski nie został zatrzymany przez inspekcję.
Inspektorzy transportu drogowego z oddziału konińskiego często wystawiają swoje posterunki przy autostradzie A2. Tamtędy bowiem kierowcy zza naszej wschodniej granicy pędzą w swoich tirach ze „źle” wypełnionymi dokumentami przewozowymi. I tym razem, niestety po raz kolejny, inspektorzy ujawnili nieprawidłowości dotyczące wymaganego zezwolenia na przejazd zagraniczny. Kierowca do kontroli przedstawił zezwolenie, które nie posiadało przepisowych wpisów dotyczących adresu firmy przewozowej oraz numerów rejestracyjnych pojazdów. Takie „przeoczenie” przewoźnika to prosty sposób na wykorzystanie niewypełnionego jednokrotnego zezwolenia podczas kolejnych przewozów.
Kierowca nie miał środków na zapłacenie kaucji w poczet kary w wysokości 10 tys. zł, więc do czasu jej opłacenia jego pojazd został skierowany na wyznaczony parking strzeżony.
Źródło: WITD Poznań
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.