Od jesieni za badanie techniczne będziemy płacić z góry. Sprawdź, jakie jeszcze czekają nas zmiany
System kontroli pojazdów potrzebuje gruntownej przebudowy – przekonuje o tym m.in. Najwyższa Izba Kontroli w swoim najnowszym raporcie. Po polskich drogach jeżdżą pojazdy, które zagrażają bezpieczeństwu! W związku z tym rządzący planują wprowadzić parę zmian.
Za przegląd będziemy płacić z góry już od 30 października – podaje „Dziennik Gazeta Prawna”. Oznacza to, że opłata nie będzie zależna od tego, czy samochód przejdzie badanie pozytywnie, czy nie. Jeżeli stacja diagnostyczna zadecyduje o wystawieniu negatywnej opinii, opłata nie będzie zwracana.
To oczywiście nie koniec nowości. Jeśli spóźnimy się z przeprowadzeniem badania technicznego ponad 30 dni, będziemy musieli zapłacić podwójną stawkę. Czyli nie 98 zł (dla pojazdu osobowego), a 196 zł, a od przyszłego roku – 204 zł, ponieważ opłata podstawowa wzrośnie do 102 zł netto.
Poza tym począwszy od września 2017 r. starostwa stracą nadzór nad stacjami diagnostycznymi, a kontrolą zajmie się Transportowy Dozór Techniczny.
Jedyna zmiana, jaką z pewnością pochwalą kierowcy, dotyczy dowodów rejestracyjnych. Jeśli skończą nam się miejsca na pieczątki, nie będziemy musieli wymieniać dokumentu (co wiąże się z czasochłonnymi formalnościami oraz wymaga uiszczenia opłaty w wysokości 54,50 zł). Wystarczy, że w portfelu będziemy wozić potwierdzenie zaliczonego badania technicznego. Poza tym można założyć, że już przed końcem 2017 podczas kontroli policji czy ITD będziemy potrzebowali jedynie komórki, poprzez którą potwierdzimy naszą tożsamość i uprawnienia. Oznacza to, że kierowcy zostaną zwolnieni z obowiązku posiadania przy sobie dokumentów podczas jazdy.
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.