Nadal na holenderskich tablicach, bez licencji, za to przeładowany
Mieszkańcy informowali ITD o niszczeniu dróg lokalnych przez cięższe pojazdy, inspektorzy wybrali się więc na “polowanie”. “Ustrzelili” wielkiego zwierza! Pojazd był przeładowany niemal o 70 proc., a przewożony piasek wysypywał się na drogę…
Więcej w komunikacie WITD Poznań:
Leszczyński oddział WITD w Poznaniu celuje w eliminowaniu z ruchu pojazdów przeładowanych. Tym razem inspektorzy kontrolowali odcinek drogi krajowej nr 12 pomiędzy miejscowością Długie Nowe a Lasocicami, ponieważ mieszkańcy alarmowali o niszczeniu dróg lokalnych w czasie budowy drogi S-5.
26 września prawdziwym rekordzistą okazał się pojazd łódzkiego przewoźnika zakupiony w Holandii, a poruszający się po drodze jeszcze na tamtejszych tablicach rejestracyjnych i bez wymaganego wypisu z licencji. Inspektorzy zatrzymali go podczas ruchu za pomocą sygnałów błyskowych i dźwiękowych. Pojazd był tak przeładowany, że przewożony piasek wysypywał się na drogę. Kierowca naruszył przepisy o przewozie ładunków sypkich, nie zabezpieczając ładunku plandeką.
Natomiast prawdziwą zgrozą powiało po zważeniu pojazdu w przeznaczonym do tego specjalnym punkcie. Dopuszczalne naciski osi na drogę zostały totalnie przekroczone. Rzeczywista masa całkowita pojazdu wynosiła 54 tony i została przekroczona o 22 tony, czyli aż o 68,75 procent. Podczas tej samej kontroli stwierdzono również brak wymaganego badania okresowego tachografu.
Kierowcę ukarano mandatami karnymi na łączną kwotę 550 zł (między innymi za zaśmiecanie drogi publicznej), a wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowania administracyjne zagrożone karą w wysokości 16 tys. zł. Odpowiedzialności nie uniknie również osoba zarządzająca transportem w firmie. Odpowie ona za naruszenia stwierdzone podczas kontroli.
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.