Transportowcy nie boją się już zawiłych przepisów. Teraz największe zagrożenie stanowi brak kierowców
Jak wynika z przeprowadzonego przez markę VIAON badania, polscy przedsiębiorcy przewidują nieustający rozwój branży transportowej w Polsce. Zmienia się jednak ich opinia co do czynników, które mogą okazać się ewentualnym zagrożeniem. W pierwszej połowie 2017 r. to szybko zmieniające się i niezrozumiałe przepisy prawa transportowego budziły najwięcej obaw wśród przedstawicieli firm transportowych. Z końcem roku wydaje się, że większą przeszkodą dla rozwoju branży będzie niewystarczająca liczba kierowców na rynku pracy.
Aż 56 proc. przedstawicieli firm transportowych uważa, że największym zagrożeniem dla rozwoju branży jest brakująca liczba kierowców zawodowych. Szacuje się, że deficyt ten sięga nawet 100 tysięcy, a znaczenie problemu ciągle wzrasta. Od kwietnia br. zagrożenie to zauważa aż o 21 proc. więcej przedsiębiorców (wcześniej tylko 35 proc. wskazań, obecnie 56 proc.). Zdaniem ankietowanych, następnym w kolejności czynnikiem mogącym negatywnie wpływać na branżę są szybko zmieniające się i niezrozumiałe przepisy dotyczące prawa transportowego w Polsce i Europie – taką odpowiedź wskazało 42 proc. badanych. Co czwarty przedstawiciel firmy transportowej zwraca także uwagę na kwoty stawek minimalnych w krajach Europy Zachodniej.
- Od początku roku obserwujemy liczne zmiany, które wprowadzane są zarówno w europejskim i polskim prawie transportowym. Przykładowo było to wprowadzenie płacy minimalnej w kolejnych krajach UE, ustawa o monitorowaniu przewozów towarów wrażliwych czy uruchomienie Krajowego Rejestru Elektronicznego Przedsiębiorców Transportu Drogowego. Jednak, jak wynika z naszego badania, przedsiębiorcy i pracownicy transportowi coraz bardziej przyzwyczajają się do takiej sytuacji. 50 proc. z nich deklaruje, że bardzo dobrze bądź dobrze rozumie system dotyczący rozliczania czasu pracy i płacy minimalnej kierowców jeżdżących za granicę. Z pewnością pomocne okazuje się specjalistyczne oprogramowanie czy szkolenia z ekspertami w tej dziedzinie – komentuje Bartosz Najman, CEO marki VIAON.
Pomimo tego, że polscy przedsiębiorcy mówią o czynnikach zagrażających branży, prawie 80 proc. z nich przewiduje w ciągu najbliższych 2 lat jej nieustający rozwój (37 proc. wskazań na znaczący rozwój, 42 proc. wskazań na rozwój). O niezmiennej czy tej pogarszającej się sytuacji w tym sektorze mówi zaledwie 10 proc. respondentów. Wśród najczęściej wymienianych przyczyn wzrostu wymieniane są czynniki takie jak: napływ kierowców ze wschodu Europy, rozwinięta infrastruktura drogowa oraz wzrost importu i eksportu (odpowiednio: 38 proc, 35 proc, 32 proc.). Prawie 30 proc. podkreśla także znaczenie zastosowania najnowszych rozwiązań telematycznych.
- Prawie każdy polski przedsiębiorca branży transportowej ceni sobie bezpieczeństwo zatrudnionych kierowców. To kwestia istotna bądź bardzo istotna aż dla 96 proc. ankietowanych. Dlatego też możemy przewidywać, że w najbliższych latach wykorzystanie rozwiązań telematycznych zyska jeszcze bardziej na znaczeniu. System monitoringu w praktyce pozwala na zminimalizowanie ryzyka kradzieży czy napadów na transport. Dodatkowym atutem, docenianym przez przedsiębiorców jest obniżenie kosztów związanych z utrzymaniem floty pojazdów ciężarowych – podsumowuje Bartosz Najman.
Badanie zostało przeprowadzone przez markę VIAON podczas Międzynarodowych Targów Transportu i Logistyki TransPoland w listopadzie br. Celem ankiety było zbadanie opinii przedstawicieli branży transportowej na temat potencjalnych zagrożeń dla rozwoju tej gałęzi w Polsce. Wśród respondentów znaleźli się m.in. właściciele firm transportowych, dyrektorzy zarządzający, managerowie wyższego szczebla, spedytorzy oraz logistycy.
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.