Kierowca zapomniał o przepisach bezpieczeństwa. Z opakowania wydostawał się niebezpieczny ładunek
Patrol dolnośląskiej Inspekcji Transportu Drogowego skontrolował ciężarówkę przewożącą 24 tony nawozu na bazie azotanu amonu. Z jednego opakowania wydostawała się niebezpieczna substancja, a gaśnice w pojeździe nie miały aktualnej legalizacji.
Zestaw pojazdów należących do polskiego przedsiębiorcy został zatrzymany do kontroli na 156 kilometrze autostrady A4. Ciągnik siodłowy z naczepą przewoził z Kędzierzyna-Koźla do Chojnowa 24 tony towaru niebezpiecznego o numerze UN 2067. Jest to nawóz na bazie azotanu amonu.
Po otwarciu drzwi naczepy wszystko wydawało się być w porządku. Gdy całkowicie odsłonięto plandeki zabezpieczające boki naczepy, okazało się, że opakowanie umieszczone w pierwszym rzędzie ustawionym pod przednią ścianą naczepy jest uszkodzone i wydostaje się z niego towar niebezpieczny. Podczas dalszej kontroli pojazdu inspektorzy stwierdzili również brak badań okresowych wyposażenia przeciwpożarowego.
Kierowca przekonywał załogę patrolu ITD, że nie zauważył uszkodzenia opakowania z nawozem. Tłumaczył, że sprawdzał zabezpieczenie przyjętego ładunku do transportu wcześnie rano, gdy było jeszcze ciemno. Przyznał, że nie kontrolował stanu wyposażenia przeciwpożarowego.
Inspektorzy wydali kierowcy zakaz dalszej jazdy do chwili usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości i umieszczenia towaru niebezpiecznego w szczelnym opakowaniu zastępczym. Wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej.
Źródło: GITD
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.