Portal giełdy ładunków i transportu Cargo.PL

„Nasze problemy nas ratują”. Leszek Luda o sytuacji w europejskim transporcie oraz o korzyściach ze członkostwa w PUT [WYWIAD]

luda

Nie od dziś wiadomo, że w społeczności i wspólnym działaniu tkwi ogromna siła. Właśnie na takim założeniu opiera się działalność Polskiej Unii Transportu. To społeczność przewoźników wzajemnie wspierających się w codziennym funkcjonowaniu oraz dopingujących się w budowaniu konkurencyjności polskiego transportu. O tym, co zyskują firmy z członkostwa w PUT, ale także o problemach przewoźników wynikających chociażby ze zmieniającego się ustawodawstwa Unii Europejskiej, opowiedział nam prezes Polskiej Unii Transportu, Leszek Luda.

Redakcja: Polska Unia Transportu aktywnie wspiera przewoźników. Na co dokładnie może liczyć członek PUT?

Leszek Luda: Przede wszystkim na rzetelną informację o zmianach przepisów w Polsce i Unii Europejskiej czy wymaganiach poszczególnych krajów. Otrzymuje ją głównie w mailingu. Uważam to za najważniejszy atut członkostwa. Do tego dochodzi aktywne uczestniczenie w zmianach prawa – nasi członkowie mogą wyrażać opinie na temat projektów ustaw dotyczących branży.

A ponadto słynne, tańsze paliwo! Mamy wynegocjowane stawki poniżej cen hurtowych Orlenu i Lotosu, czyli możemy oferować przewoźnikom paliwo tańsze o 30-40 gr za litr. To bardzo dużo. Negocjujemy też niższe ceny leasingów czy zakupu pojazdów oraz pomoc w optymalizacji podatku od środków transportu. I dalej: członkostwo to tańsze ubezpieczenia, tańsze szkolenia, mediacje w konfliktach czy pomoc w znalezieniu kancelarii prawnej. Ponadto uczymy naszych członków, jak powinny wyglądać dokumenty oraz jak sporządzać umowy. Na koniec wspomnę o słynnym spotkaniu przewoźników w Krzyżowej, podczas którego osoby zgromadzone wokół PUT mają możliwość porozmawiania z prawnikami, inspektorami pracy, inspektorami transportu drogowego i ekspertami z innych dziedzin oraz zasięgnięcia opinii i porady. Podczas spotkania przewoźnicy mają też dostęp do nowinek technologicznych czy nowoczesnych pojazdów.

Poza tym należy pamiętać, że będziemy mieli prawo wstawić się za przewoźnikiem, któremu grozi utrata dobrej reputacji!

Czyli kompleksowe wsparcie od A do Z.

Tak. Oprócz wymienionych form wsparcia planujemy jeszcze uruchomienie podstrony z czarną listą nierzetelnych firm. Gałęzi naszej działalności jest sporo, bo po prostu kiedy przychodzą do nas przewoźnicy z propozycjami, staramy się wcielać ich pomysły w życie.

Polską Unię Transportu widzimy w związku z tym jako rozbudowaną siatkę kontaktów i wartościowych relacji. Każdy partner wzbogaca PUT, wnosi w unię nową wartość. Jak w tę ideę wpisuje się współpraca z naszą giełdą ładunków i transportu Cargo.PL?

Jesteśmy otwarci na współpracę z firmami, które są w stanie zaoferować coś atrakcyjnego dla naszych członków. Od lat znam ludzi, którzy tworzą giełdę w Polsce – nawiązanie kontaktu i rozpoczęcie wspólnych działań było więc łatwe. Cargo.PL przygotowało ciekawe promocje i warunki dotyczące dostępu dla członków Polskiej Unii Transportu. Poza tym same funkcjonalności systemu są interesujące, np. powiązane firmy czy dostęp do listy firm zablokowanych – to pomaga w podejmowaniu codziennych decyzji dotyczących wyboru kontrahentów.

Polska Unia Transportu służy aktywnym wsparciem informacyjnym – ten wątek pojawił się już podczas rozmowy. Ogrom tych informacji dotyczy na pewno również Pakietu Mobilności. Niektóre z nich zatrważają! Wydaje się, że Unia Europejska przestała być miejscem przyjaznym przewoźnikom.

Muszę sprostować: Unia nadal jest miejscem przyjaznym przewoźnikom, ale nie ze wszystkich krajów. Na pewno nie dotyczy to firm z Europy Wschodniej. Sytuacja jest skomplikowana. Niemcy mają taki sam problem jak my – brakuje im tam kierowców. Lukę częściowo zapełniają kierowcy z polskich firm. Jeśli przestaną to robić, stawki na rynku niemieckim automatycznie pójdą w górę, co od razu odczuje gospodarka oraz konsumenci. Pakiet Mobilności w zapowiadanej formie dotknie oczywiście też polski transport. Zawiera pomysły typowo socjalne, a w ogóle nie bierze pod uwagę gospodarki. W końcu idą wybory…

Pogdybajmy trochę. Co będzie, jeśli lub gdy pomysł, aby kierowca podpisywał umowę o pracę opartą o przepisy kraju, w którym realizuje przewozy, przejdzie w zapowiadanej formie?

To bardzo ciekawa kwestia. Bo w ilu krajach w skali miesiąca może przebywać kierowca realizujący przewozy na terenie Unii? We wszystkich! Nie wyobrażam sobie, jak można w takim przypadku rozdzielić opłaty socjalne. Kto zapłaci świadczenia, jeśli kierowca zachoruje? Albo który kraj wypłaci świadczenia niepracującej żonie kierowcy ciężarówki? To niewykonalne! W mojej opinii Pakiet Mobilności nie powstał z myślą o firmach transportowych, a o pracownikach, który wyjeżdżają za granicę na kilka miesięcy, pół roku czy na rok i pracują tam na stałe.

Z jednej strony Pakiet Mobilności, z drugiej strony kolejne zmiany, czyli Brexit. Jak wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej wpłynie na polskich przewoźników?

Polscy przewoźnicy szybko dostosują się do zmian i wymagań wynikających z Brexitu. Nie mam tutaj wątpliwości. Trudno przewidzieć jednak, jak duże będą straty. Wiele będzie zależeć od szybkości odpraw celnych przeprowadzanych przez urzędy celne, które jeszcze nie powstały. Nie wiemy, jakie będą procedury. Do tego dochodzi kwestia umowy bilateralnej – bo w końcu Wielka Brytania stanie się krajem trzecim. Możliwe, że nie będziemy mogli wozić niektórych towarów.

*

leszel-luda

Polska Unia Transportu i Cargo.PL

*

Problemy przychodzą więc z Zachodu, z Wysp, od dłuższego czasu ze Wschodu. W jakim kierunku może rozwijać się w związku z tym polski transport?

Ostatnio czytałem, że w 14 dni można przyjechać z Chin! [śmieje się]

Czyli bardzo Daleki Wschód?

Paru moich kolegów już w latach 90. jeździło stepem do Kazachstanu. Wtedy nie było tam jeszcze żadnych dróg! A tak już zupełnie poważnie, jestem pewien, że sytuacja sama się rozwiąże. Mamy zbyt dużo przewoźników na rynku, stawki są niskie, ale brakuje kierowców. Gdyby nie brakowało dzisiaj kierowców, polski transport sam by się „wykończył”.

Czyli te problemy paradoksalnie nas ratują?

Problemy nas ratują, dokładnie. Bo naprawdę nie ma kto jeździć! Chcieliśmy otworzyć szkołę branżową o profilu kierowca-mechanik przy Międzynarodowej Wyższej Szkole Transportu i Logistyki we Wrocławiu, w której młodzi ludzie mieliby możliwość uzyskania prawa jazdy kategorii B, a dodatkowo zdobywania dalszych umiejętności i kwalifikacji. Zainteresowanie było jednak minimalne. Najwyraźniej rodzicom szkoły branżowe źle się kojarzą; nie mają szacunku dla zawodów opartych na pracy fizycznej. Wszyscy jesteśmy wykształconymi prawnikami i lekarzami, a specjalistów typu mechanik czy tokarz brakuje.

Tak naprawdę na fakcie, że coraz więcej ludzi studiuje, zarabiają przede wszystkim banki. Studia bardzo często są płatne, więc trzeba zapożyczyć się w banku na utrzymanie, na zapłacenie czesnego.

Społeczeństwa się rozwijają, powstają nowe technologie, zmianie ulega struktura potrzeb, a co za tym idzie – zmieniają się warunki na rynku. Transport nie jest w tym wypadku wyjątkiem. Kiedyś wartością były towary, bo nawet jak ktoś miał pieniądze, to nie było na co ich wydać. Później cenniejsze stały się właśnie pieniądze, bo towarów do kupienia było coraz więcej. Jeszcze kilka lat temu dobrem deficytowym była praca. Teraz społeczeństwo wchodzi na kolejny poziom – cenimy wygodę, równowagę między wolnym czasem a pracą. Wartością staje się wiedza i specjalistyczne umiejętności. Przesadny konsumpcjonizm coraz częściej jest zastępowany modą na minimalizm i lokalne produkty. Internet i usługi elektroniczne wypierają z rynku niektóre towary. Samochody zaczynają jeździć same, paczki dostarczane są dronami, zasoby ropy naftowej są ograniczone. O takich zmianach powinniśmy teraz myśleć. Bo przepisy prawa zmieniały się, zmieniają i zmieniać się będą. Przeżyliśmy lata 90., wejście do Unii Europejskiej, do strefy Schengen. W trakcie tych zmian koniec branży transportowej zapowiadano średnio dwa razy w roku – przy każdej większej zmianie przepisów, dyrektyw czy umów międzynarodowych.

Prawda, w którą najtrudniej nam uwierzyć jest taka, że zmiany będą zawsze, a prawdziwy problem nie leży w tym, że następują, tylko w tym, że na siłę staramy się je zatrzymać. Zamiast z nimi walczyć, powinniśmy raczej zastanawiać się nad tym, jak wykorzystać je do rozwoju i zyskania przewagi na rynku. Bez umiejętności dostosowywania się i szukania nowych szans nie będziemy w stanie przetrwać prawdziwych zmian. Jak sobie poradzimy, kiedy np. samochody zostaną zastąpione automatycznymi dronami? Albo hyperloop pozwoli na błyskawiczny transport ładunków na duże odległości? Każda zmiana, z którą teraz musimy się zmierzyć, uczy nas czegoś nowego. Firmy, które to wiedzą, poradzą sobie w każdej sytuacji. Będą świadczyć coraz lepsze usługi, zdobywać kontrahentów i tworzyć miejsca pracy, na których pracownikom będzie zależeć.

Dziękujemy za rozmowę!

Komentarze

Na razie nie ma komentarzy


Twój komentarz

Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:

lub zarejestruj się.

Aktualności

termin_zgłoszenia_liczby_zatrudnionych_kierowców

Upływa termin zgłoszenia liczby zatrudnionych kierowców

Biuro ds. Transportu Miedzynarodowego informuje, ze zgodnie z trescia art. 7a ust. 8 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz.U. z 2022 r. poz 2201) po uzyskaniu zezwolenia na wykonywanie zawodu prewożnika drogowego przedsiębiorca przedkłada corocznie organowi, o którym

2024-03-04
0
cargonews_m2cargo

Nowy projekt Cargo.LT – M2Cargo.EU

Zespół Cargo.LT ma przyjemność przedstawić nowy projekt M2Cargo.EU – usługę, która pomoże Ci znaleźć magazyn logistyczny.

2024-02-26
0