Siedzenia z plastikowych butelek, starych ubrań, trzciny cukrowej i soi! Producenci aut szykują nam eko-rewolucję i wprowadzają wegańskie rozwiązania
Wnętrza samochodów stanowią dowód na to, że bardzo lubimy wydawać pieniądze na auta i ich luksusowe wyposażenie. Tymczasem producenci już szykują tu dla nas niemałą rewolucję – wyposażenie w wersji wegańskiej, oczywiście nadal premium.
Nadszedł czas na rośliny
– Pięćdziesiąt lat temu skórzana kanapa była szczytem luksusu – przyznaje Massimo Frascella, dyrektor kreatywny Land Rovera, weganin. – Teraz nie uświadczymy jej ani w najlepszych hotelach ani we wnętrzach bogatych domów. Podobnie z samochodami. Do głosu dochodzi zrównoważone projektowanie.
W ubiegłym miesiącu podczas nowojorskiej wystawy samochodowej Frascella zaprezentował wegańskie materiały opracowane z myślą o modelach Range Rover Evoque, Range Rober Velar i Jaguar I-Pace.
– Coraz więcej ludzi zwraca uwagę na pochodzenie tkanin i materiałów w swoim samochodzie – podkreśla. Nowe rozwiązanie ma przyciągać tych konsumentów, którzy nie chcą rezygnować z luksusu w imię przekonań.
Wnętrze ze „śmieci” lub trzciny
Jedną z takich nowości w Land Rover jest tkanina wyprodukowana z włókien eukaliptusa. Jej produkcja zużywa znacznie mniej wody niż tradycyjne materiały. Land Rover wykorzystuje również najwyższej jakości wełnę, która w dotyku przypomina miękki sweter. Nie można nie wspomnieć też o naśladującej zamsz mikrofibrze wytwarzanej z przetworzonych plastikowych butelek (średnio 53 butelki na pojazd!). Jest wyjątkowo trwała i ognioodporna.
Podobnie do tematu ekologii podchodzi Volvo. Producent chce, aby do 2025 roku 25 proc. tworzyw sztucznych w nowych, wprowadzanych na rynek pojazdach, pochodziło z recyklingu. Aktualnie jest to jedynie 5 proc.
Z kolei Toyota produkuje materiał na siedzenia, wykorzystując glikol z odnawialnej trzciny cukrowej zamiast pozyskiwanego z ropy naftowej. Hyundai sięga po skałkę wulkaniczną, Ford zaś opracował piankę do siedzeń z soi. Do tego grona dołącza, mniej znany w Polsce producent, Faraday Future, który pracuje nad wykorzystaniem włókien skalnych oraz bawełny z zużytych ubrań do produkcji tapicerki.
Idźmy dalej: Audi opracowało zrównoważone, a nawet neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla materiały do pojazdów elektrycznych – fotele z plastiku z recyklingu, wnętrze aut ze skórą syntetyczną i mikrowłókien z odzysku oraz dywaniki samochodowe ze zniszczonych sieci rybackich.
Świat się zmienia
– Jest to wycinek większego, globalnego trendu, który wciąż rośnie – mówi Filip Brabec, wiceprezes Audi ds. Zarządzania produktami. – Ma to związek z tym, że konsumenci coraz lepiej rozumieją to, że człowiek jest częścią środowiska, a to, co jemy i co kupujemy, ma znaczenie.
Wartość rynku skór syntetycznych do 2025 r. ma wynieść 45 miliardów $. Według firmy konsultingowej Grand View Research zastosowanie w branży motoryzacyjnej stanie się drugim co do wielkości segmentem stawiającym na tekstylia ze źródeł odnawialnych lub recyklingu zaraz po branży wyposażenia domu.
Źródło: Automotive News Europe, tłum. i oprac.: Redakcja
Fot. Land Rover
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.