Po opanowaniu epidemii gospodarka i transport nie wrócą do normy tak szybko
Szybkie odrobienie strat wynikających z ograniczenia dostaw w związku z koronawirusem nie jest możliwe – powiedział prof. Zdzisław Kordel z Instytutu Transportu Samochodowego w rozmowie z PAP. Epidemia zmieni światową gospodarkę, w tym rynek transportu.
Doszło do przerwania wielu powiązań gospodarczych pomiędzy dostawcami a konsumentami, co dotyczy także branży transportowej. Zdaniem prof. Kordela przewozy ładunków transportem samochodowym i kolejowym na pewno ulegną zahamowaniu. Podobnie sytuacja będzie się rozwijać w segmencie produkcji oraz sprzedaży aut osobowych.
Jako regiony, których może dotyczyć ta negatywna tendencja, prof. Kordela wymienia północne Włochy, jednak zasięg może być o wiele szerszy, co trudno aktualnie przewidzieć. Zwraca uwagę również na trudną sytuację na granicy Grecji i Turcji, która może skutkować zawieszeniem umowy z Schengen. To dodatkowo mogłoby obniżyć płynność przewozów.
Niestety sugestie, że po opanowaniu epidemii funkcjonowanie gospodarki i transportu wróci do normy to według eksperta myślenie życzeniowe.
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.