Nowe przepisy dla kierowców. Miały wejść w życie 1 lipca, będzie poślizg
Nowe, rewolucyjne przepisy, które miały znacznie poprawić bezpieczeństwo na drogach, zapowiadano na 1 lipca. Tymczasem nie wiadomo, że wejdą w życie nawet jesienią.
Mowa o paru istotnych zmianach. Jest to m.in. utrata prawa jazdy za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h nie tylko w obszarze zabudowanym, ale również poza nim. Ponadto planowane jest ujednolicenie limitów prędkości niezależnie od pory dnia (zarówno w dzień, jak i w nocy miałoby to być 50 km/h) oraz zwiększenie ochrony pieszego jeszcze przed wejściem na przejście dla pieszych.
Początkowo zapowiadano, że nowe przepisy wejdą w życie z dniem 1 lipca (pisaliśmy o tym w artykule “Od 1 lipca znacznie łatwiej stracisz prawo jazdy“). Sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Rafał Weber przebąkiwał następnie o „wakacjach”. Teraz wszystko wskazuje na to, że poślizg będzie większy jeszcze. Mówi się o terminie wrześniowym, ale on również wydaje się coraz mniej realny.
Ustawa jest już co prawda gotowa, jednak nie trafiła jeszcze do Sejmu, a projekt utknął na etapie konsultacji. Chodzi przede wszystkim o przepis dotyczący pierwszeństwa przed przejściem dla pieszych. Według opinii Politechniki Krakowskiej przywołanej przez „Auto Świat” jego wprowadzenie mogłoby doprowadzić do zmniejszenia płynności w ruchu.
Dotychczasowa praktyka wyznaczania przejść dla pieszych w miastach spowodowała na niektórych ulicach takie ich zagęszczenie, że nowe zasady ruchu (udzielenie pierwszeństwa pieszym) mogą doprowadzić do istotnego ograniczenia przepustowości ulic i zwiększenia udziału zatorów w ruchu oraz zwiększenia emisji spalin” – czytamy w niej.
Trzeba jeszcze wspomnieć, że wprowadzać takich, dość poważnych zmian (chodzi głównie o przepis dotyczący pieszych) nie powinno się „z marszu” – należy poprzedzić to przeprowadzeniem szeroko zakrojonej kampanii edukacyjnej.
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.