Sekret sukcesu w branży TSL? „Najcenniejszym zasobem są nasi wieloletni pracownicy” [WYWIAD]
Rozsądna i przemyślana strategia niektórych firm pozwala nam wierzyć, że polski transport ma i będzie miał się dobrze, mimo wielu przeciwności, jak pandemia koronawirusa, Pakiet Mobilności czy inne regulacje unijne. Mimo iż Sprint Logistyka istnieje na rynku już 17 lat, zaskakuje nowoczesnym, rześkim podejściem do działalności w branży TSL. Podstawą jest tu dywersyfikacja usług i dochodów, prawdziwie elastyczne podejście do potrzeb, ale przede wszystkim: ludzie. Bardzo możliwe, że to właśnie recepta na sukces.
O tym, czym jest oraz czym się kieruje Sprint Logistyka w swojej codziennej działalności, rozmawiamy z Anetą Ładzikowską, koordynatorem gdańskiego oddziału firmy.
Redakcja: Może tak słowem wstępu: proszę opowiedzieć naszym czytelnikom o firmie Sprint Logistyka.
Aneta Ładzikowska: Grupa Sprint zatrudnia obecnie około 130 osób w 16 oddziałach na terenie całej Polski. Centrala firmy znajduje się w Szczecinie. Nasza flota to aktualnie około 100 zestawów (ciągnik plus naczepa 13,6); 30% stanowi flota własna, a pozostała część to flota kontraktowa. Dysponujemy także sporą liczbą aut typu bus (pojazdy 8-10-paletowe) – na dzień dzisiejszy jest to 37 pojazdów. Realizujemy transport drogowy na terenie kraju i całej Europy. Nie mamy obecnie specjalizacji, jednak oprócz Europy Zachodniej możemy pochwalić się dużym doświadczeniem przy transportach na takie kierunki jak: Węgry, Bułgaria, Chorwacja, Serbia, Bośnia i Hercegowina czy Kosowo.
Sprint Logistyka udowadnia, że kluczem powodzenia może być dywersyfikacja usług i tym samym źródeł dochodu. Jakie segment Państwa działalności jest trzonem oferty?
Oprócz transportu drogowego całopojazdowego w ofercie mamy również transport drobnicy w doładunkach lub szybkich dostaw typu expres. Mamy wieloletnie doświadczenie w obsłudze klientów wymagających wymiany paletowej, dla której stworzyliśmy procedury i schematy nie tylko usprawniające pracę na tego typu ładunkach, ale przede wszystkim minimalizujące liczbę błędów przy rozliczeniach paletowych. Oferujemy także usługi magazynowe oraz kompleksowe przeładunki na terenie portów wraz z konfekcjonowaniem towarów w dowolnych opakowaniach zbiorczych i w sztukach oraz kompletowanie wysyłek do odbiorców indywidualnych, detalicznych i sieci handlowych. W ostatnich latach udostępniliśmy także ofertę transportu materiałów sypkich, takich jak żwir, zboże, piach czy węgiel, które transportujemy za pomocą wywrotek, samochodów typu „walking floor” i silosów. Dzięki zaprzyjaźnionym partnerom oferujemy transporty drogą wodną ładunków, których specyfika lub gabaryty nie pozwalają na przewóz drogowy. Wykorzystujemy całą sieć rzeczną w Polsce i za granicą. Transport prowadzimy nowoczesnymi barkami o szerokim spektrum ładowności dostosowanym do wymagań każdego klienta. Mamy możliwość transportu wodnego śródlądowego na obszarze Polski oraz Europy Zachodniej.
To, co nas wyróżnia, to autentyczna elastyczność naszych usług i naszych pracowników. Dla każdego klienta szukamy rozwiązań, które spełnią jego oczekiwania zarówno co do czasu realizacji, jakości usługi, jak i ceny.
Wciąż powiększa się grupa przewoźników, którzy dołączają do floty aut kontraktowych. Czym się Państwo kierują, wybierając przewoźników do współpracy? Na jakich zasadach Państwo z nimi współpracują?
Flota kontraktowa to od kilku lat ważna cześć naszych zasobów transportowych. Przygodę z przewoźnikami kontraktowymi rozpoczęliśmy 7 lat temu, gdy na potrzeby naszych klientów krajowych uruchomiliśmy projekt „Rotacji aut”. Umożliwił on nam w tamtym czasie terminową obsługę zleceń oraz stał się punktem wyjścia do rozszerzenia naszej oferty dla przewoźników o kompleksową obsługę w prowadzeniu taboru samochodowego na terenie Polski i poza jej granicami. Obecnie mamy osobny dział w strukturach firmy, który zajmuje się pozyskiwaniem floty kontraktowej. Naszym partnerom zapewniamy: pewną stawkę transportową, terminowe płatności z możliwością wcześniejszego rozliczenia finansowego, optymalne wykorzystanie taboru, współpracę z doświadczonymi spedytorami, pracę na zasadzie kółek transportowych. Do współpracy zapraszamy przewoźników mających bardzo dobre ubezpieczenia. W zależności od kierunku wykorzystania taboru wymagamy odpowiedniej wysokości sumy gwarancyjnej oraz klauzul, np. dotyczących rozboju i kradzieży.
Do tego dochodzi jeszcze własna flota.
Dokładnie tak. Jak wspomniałam wcześniej, nasza własna flota to obecnie 35 zestawów. Mamy zamiar nieustannie ją modernizować, a także nieznacznie powiększyć. Nasi kierowcy to ludzie związani z nami od wielu lat, wspaniała kadra, której możemy zaufać. Są naszą wizytówką.
CargoNEWS.PL to projekt giełdy Cargo.PL, w związku z tym mamy jeszcze jedno istotne pytanie: czy obecnie spedycje mogą sobie poradzić bez takiego narzędzia, jakim jest giełda ładunków i transportu?
Czy można poradzić sobie bez giełdy ładunków i transportu? Tak, ale czas i praca, jaką spedytor musiałby włożyć w kontakt z potencjalnymi zleceniodawcami i zleceniobiorcami zanim znalazłby to, czego potrzebuje, byłby po prostu olbrzymi. Firma, która chciałaby tak pracować, nie poradziłaby sobie w obecnych czasach, w których szybkość oraz informacja to jedne z najważniejszych elementów biznesowych zapewniających sukces. Giełdy to wspaniałe narzędzie ułatwiające nawiązywanie relacji biznesowych w krótkim czasie. Często są także bardzo ważnym wsparciem przy weryfikacji kontrahentów lub np. przy windykacji należności. Nie wyobrażam sobie nowoczesnej spedycji, która nie korzystałaby z giełdy ładunków i transportu, jak np. Cargo.PL.
Sprint Logistyka istnieje od 2003 r. Tych 17 lat to okres znaczących przemian gospodarczych i ekonomicznych w Polsce i Europie. Które z nich w największym stopniu wpłynęły na dalszy rozwój firmy?
17 lat istnienia Sprint Logistyka to 17 lat funkcjonowania jako część „krwiobiegu” gospodarki zarówno naszej polskiej, jak i światowej. To właśnie transport jako pierwszy odczuwa wszelkie zmiany w koniunkturze i tylko firmy, które potrafią się szybko dostosowywać do nowych potrzeb rynku są w stanie przez wiele lat nie tylko funkcjonować, ale i się rozwijać. Dla nas z pewnością kołem napędowym była integracja Polski z UE. Wejście do strefy Schengen przyspieszyło i usprawniło realizacje usług transportowych w ruchu międzynarodowym. Polska w 100% wykorzystała tę szansę, stając się wiodącym graczem w Europie właśnie w branży transportowej – i my także zrobiliśmy to samo.
Ostatnie miesiące to czas, w którym polska branża TSL musiała zmierzyć się ze skutkami pandemii koronawirusa. Czy Sprint Logistyka również odczuła to na swojej skórze?
Tak, odczuliśmy skutki pandemii. Na rynku było mniej ładunków, spadły stawki u klientów. Co zrobiliśmy: przeanalizowaliśmy nasze zlecenia, wyłowiliśmy klientów, z którymi mieliśmy kiedyś niewielką współpracę i zaczęliśmy do niej wracać. U naszych obecnych kontrahentów zweryfikowaliśmy zapotrzebowanie na transport w najbliższym czasie, co pomogło nam optymalnie wykorzystać flotę, którą z kolei mogliśmy swobodnie przekierować na tych klientów, u których liczba zamówień nie spadała. Część zespołu handlowego zajmującego się pozyskiwaniem floty przekierowaliśmy na pozyskiwanie klienta. Skorzystaliśmy także ze wsparcia, jakie zaoferowało przedsiębiorcom nasze państwo.
„Kto się nie rozwija, ten stoi w miejscu”. Jakie są Państwa plany rozwoju? Nowe kierunki w Europie? Daleki Wschód? Inny zakres usług?
Mamy bardzo stabilną sytuację finansową. W ostatnich latach udało się jeszcze bardziej usprawnić wiele procesów, dzięki czemu osiągnęliśmy znaczący wzrost efektywności. Obecnie wypracowane środki planujemy zainwestować w rozwój. Przede wszystkim stawiamy na szeroko zakrojoną akcję rekrutacyjną, która ma na celu zwiększenie ilości spedytorów, co wpłynie na podniesienie naszego udziału w rynku. Planujemy rozszerzenie kadry w istniejących już oddziałach oraz rozważamy otwieranie nowych placówek. Pewna część środków już teraz jest przeznaczana na utrzymanie wysokiej płynności finansowej w kontekście skracania terminów płatności dla przewoźników stale z nami współpracujących oraz na usługę skonta, z której chętnie korzysta wielu naszych podwykonawców. Nie wykluczamy także rozwoju poprzez akwizycję innych podmiotów z branży TSL.
Jak Państwo przewidują: czy i jak wprowadzane regulacje wynikające z Pakietu Mobilności wpłyną na funkcjonowanie Państwa firmy?
Pakiet Mobilności wpłynie na funkcjonowanie wszystkich firm zajmujących się transportem towarów w ruchu międzynarodowym. Nie ominie to także nas. Z pewnością spełnienie wytycznych Pakietu wymagać będzie zwiększenia nakładów finansowych po stronie przewoźników. Już teraz szukamy rozwiązań, które te nakłady zminimalizują lub oszczędności w miejscach, w których wcześniej nie pochylaliśmy się tak bardzo nad racjonalnością wydatków. Być może rynek odpowie wzrostem stawek, próbując część kosztów przerzucić na klientów. Jak finalnie będzie, kto zyska na tym, a kto straci, tego dowiemy się prawdopodobnie za kilka lat.
Wystarczy przejrzeć Państwa fanpage, aby zauważyć, że Sprint Logistyka to przede wszystkim zgrany zespół tworzony przez osoby, które dobrze czują się w swoim towarzystwie. Co pomaga Państwu w budowaniu teamu, który świetnie się ze sobą dogaduje?
Najważniejszym elementem naszych działań jest polityka bezpieczeństwa zatrudnienia. Jesteśmy w totalnej kontrze do wielu nowoczesnych modeli zarządzania, spotykanych najczęściej np. w start-upach, w których pracownika eksploatuje się do maksimum, a następnie zwalnia. Dla nas utrata pracownika to zawsze porażka. Najcenniejszym zasobem są nasi wieloletni pracownicy, którzy znają firmę, utożsamiają się z nią. Zgrany zespół to efekt przejrzystości funkcjonowania – nasze decyzje są często oparte o konsultacje z pracownikami. Wszelkie zmiany w firmie, nowe wytyczne czy informacje o nowych pracownikach są publikowane na naszym wewnętrznym blogu, dzięki czemu każdy pracownik ma wiedzę o tym, co się w firmie dzieje, niezależnie od tego, w którym oddziale pracuje. Nasi pracownicy to ludzie, którzy wyciągają do siebie pomocną dłoń, nie zostawiają się nawzajem z problemami. To wsparcie wielokrotnie odczułam osobiście.
Moją uwagę zwrócił też Dekalog Sprint zamieszczony na Państwa stronie internetowej. Czy kierujecie się nim na co dzień?
Dekalog, który zamieszczony jest na naszej stronie, jest dziełem naszych pracowników. Powstał jako ich inicjatywa. Ludzie oczekiwali od siebie konkretnych zachowań, a ponieważ firma się powiększała i powstawały nowe oddziały, uznaliśmy, że jeśli spiszemy zasady, którymi chcemy się w firmie kierować, ułatwi to nam komunikację oraz funkcjonowanie. Naszą firmę tworzą ludzie z różnych obszarów.
Oprócz trzonu, jakim jest spedycja i transport, mamy osoby, które zajmują się handlem, księgowością, kadrami, kontrolingiem czy rozwiązaniami informatycznymi. Różne obowiązki mogą tworzyć problemy z komunikacją. Nasz Dekalog uświadamia nam, że po drugiej stronie jest taki sam człowiek, który także ma swoje obowiązki i problemy oraz że należy się odnosić do siebie wzajemnie z szacunkiem i zrozumieniem. Takie podejście gwarantuje nam lepszą jakość pracy, ale przede wszystkim dobrą atmosferę i pozytywne relacje w zespole.
Brzmi fantastycznie! Dziękujemy za rozmowę.
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.