Mobilne stacje diagnostyczne w każdym województwie? Na razie we Wrocławiu
Wczoraj na podwrocławskim odcinku A4 zaprezentowano możliwości pierwszej w Polsce w pełni automatycznej mobilnej stacji diagnostycznej.
Badanie zbliżone jest do przeprowadzanego w stacji diagnostycznej. Mobilne stacje diagnostyczne umożliwiają m.in. analizę spalin i paliwa, bada się luz w układzie zawieszenia oraz stan układu hamulcowego. Oprócz tego pojazd jest ważony.
Oznacza to więc, że mobilne stacje diagnostyczne skontrolują stan samochodu, a tym samym – jakość przeprowadzanych badań w tradycyjnym punkcie diagnostycznym. Zdarza się, że po drogach poruszają się pojazdy, których stan techniczny pozostawia wiele do życzenia, choć przeszły badanie zaledwie kilka dni czy tygodni wcześniej.
Mniej zaawansowana mobilna stacja jest na wyposażeniu kujawsko-pomorskiego inspektoratu od 2011 r. Jak podkreśla Alvin Gajadhur, rzecznik prasowy GITD, zapewnia wysoką jakość badania. W 2014 r. za pomocą urządzenia przebadano 960 ciężarówek i autobusów, z czego zatrzymano 320 dowodów rejestracyjnych. Stacja wrocławskiego ITD jest jednak znacznie nowocześniejsza – rozkłada się w zaledwie kilka minut.
GITD podkreśla, że mobilne stacje diagnostyczne znajdą się w każdym województwie. Zakup jednego urządzenia to koszt rzędu 800 tys. zł.
***
Przeczytaj także:
GITD poluje na niesprawne ciężarówki i autobusy. Nowe mobilne stacje kontroli
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.