Za badanie techniczne po terminie zapłacimy podwójną stawkę
Jeżeli z wykonaniem badań technicznych spóźnimy się choć jeden dzień, zapłacimy podwójną stawkę. Poza tym opłatę za usługę uiścimy przed jej zrealizowaniem, tzn. jeszcze przed badaniem, nawet jeśli wynik będzie negatywny.
Oprócz podstemplowanego przez stację diagnostyczną dowodu rejestracyjnego będziemy musieli mieć przy sobie specjalne zaświadczenie (dokument stwierdzający dopuszczenie pojazdu do ruchu w Polsce), na przedniej szybie pojawi się zaś nalepka dokumentująca aktualność badań technicznych, co pomoże policji w kontroli pojazdów. Każdy pojazd podczas badania zostanie dokładnie sfotografowany.
To nowe zapisy, który właśnie pojawiły się w projekcie założeń do nowelizacji prawa o ruchu drogowym przygotowywanej przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju – informuje Dziennik Gazeta Prawna.
Co interesujące, diagności będą musieli uważać na… inspektorów Transportu Dozoru Technicznego. Będą oni zgłaszać do badań uszkodzone samochody, sprawdzając w ten sposób jakość obsługi oraz przebieg badania.
Skąd takie zmiany? Okazuje się, że zarówno polscy kierowcy, jak i diagności dość pogodnie podchodzą do tematu stanu technicznego pojazdu. W Polsce niecałe 2 proc. aut nie przechodzi badań technicznych, mimo iż ich średni wiek to 15 lat. Źle wypadamy na tle pozostałych krajów europejskich.
Na podstawie: Dziennik Gazeta Prawna
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.