Niszczenie samochodów, przemoc, grabieże. Tym razem nie imigranci, a… związkowcy z Calais
Około trzydziestu członków byłej załogi MyFerryLink, kierowanych przez Erica Vercoutre, szefa związku, szturmowało wczoraj biura MyFerryLink / SCOP SeaFrance.
Związkowcy wściekli się, gdy usłyszeli o tym, że Eurotunnel zatrudnił część byłych pracowników do ochrony statku Nord-Pas-de-Calais. Związkowcy posunęli się do przemocy fizycznej, niszczenia samochodów i grabieży rzeczy znajdujących się w biurze. W konsekwencji część personelu uciekła z budynku. Policja nie interweniowała w tej sprawie, co stało się powodem pojawienia krytycznych głosów, że Vercoutre kontynuuje swoje działania całkowicie bezkarnie. Należy bowiem pamiętać, że jego towarzysze wciąż zajmują promy Rodin i Berlioz, które miały zostać przekazane operatorowi promowemu DFDS.
SCOP SeaFrance zostało postawione w stan likwidacji, jednak nadal wykonywane są niezbędne prace administracyjne. Jeśli bezpieczeństwo pracowników nie będzie zagwarantowane, proces likwidacji zostanie wstrzymany. Oznaczałoby to również, że pracownicy nie otrzymają wynagrodzeń.
Źródło: www.promy24.com
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.