Jedna kontrola, 32 naruszenia, jazda na karcie szefa. Mamy “zwycięzcę”!
Inspektorzy z katowickiego Inspektoratu transportu drogowego, podczas wykonywania czynności kontrolnych Tychach, zatrzymali do kontroli samochód ciężarowy, którego kierowca zasługuje na miano rekordzisty. Niestety jest to niechlubny rekord, dotyczy bowiem naruszeń związanych z czasem jazdy, obowiązkowymi przerwami i odpoczynkami kierowców.
Pojazd, którym kierowca wykonywał międzynarodowy transport drogowy w imieniu polskiego przewoźnika, znanego już inspektorom, został zatrzymany do rutynowej kontroli. Kierowca okazał wymagane dokumenty, w tym między innymi swoją kartę do tachografu cyfrowego. Oprócz analizy danych zawartych na karcie, inspektorzy przeprowadzili też analizę danych pobranych z tachografu zainstalowanego w pojeździe. Zestawienie ich z danymi z karty jasno wykazało, że kontrolowany kierowca używał do rejestracji swojej aktywności również karty swojego szefa. Kierowca przyznał się podczas przesłuchania, że dysponuje druga kartą już od kilku miesięcy i systematycznie z niej korzysta. Niechętnie okazał ją w końcu do kontroli. Inspektorzy zestawili dane z obu kart i przeprowadzili analizę. Objęli kontrolą 29 dni aktywności kierowcy i stwierdzili w tym okresie 32 naruszenia! Były wśród nich:
- Przekroczenie maksymalnego dziennego okresu prowadzenia pojazdu– największe przekroczenia to ponad 52 godziny, co oznacza, że czas jazdy dziennej wyniósł ponad 62 godziny! Kilkukrotnie stwierdzono też przekroczenie normy o ponad 30 godzin (ponad 40 godzin jazdy bez odpoczynku dziennego)
- Przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy– w kontrolowanym okresie kierowca dwukrotnie prowadził pojazd bez przerwy np. przez prawie 9 godzin.
- Skrócenie dziennego czasu odpoczynku– w ciągu 29 dni było ich 17! Najdłuższe przekroczenie wynosiło 8 godzin i 52 minuty!
- Inspektorzy stwierdzili też przekroczenie tygodniowego czasu prowadzenia pojazdu oraz przekroczenie całkowitego czasu prowadzenia pojazdu w ciągu dwóch kolejnych tygodni.
Ze względu na te naruszenia wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne, jego wynikiem będzie decyzja o nałożeniu kary. Gdyby nie ustawowe ograniczenie jej wysokości do 10 tysięcy złotych, przewoźnik zapłaciłby ponad 45 tysięcy zł. kary. Dodatkowo zostanie on ukarany za brak zezwolenia kat. I na przejazd pojazdem nienormatywnym, okazało się bowiem, że pojazd przekracza dopuszczalne parametry.
Ze względu na dużą ilość naruszeń, a tym samym wysoką karę, grożąca kierowcy, ten odmówił przyjęcia mandatów karnych. Sprawa o jego ukaranie została skierowana do sądu. Kierowca dostał tez zakaz dalszej jazdy – inspektorzy nakazali mu odebranie odpoczynku.
Źródło: WITD Katowice
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.