Francuscy inspektorzy nie dają spokoju przewoźnikom zagranicznym
Przewoźnicy i kierowcy z „nowych” krajów Unii Europejskiej pracujący w Europie Zachodniej borykają się z różnego rodzaju przeszkodami administracyjnymi. Wyjątkowo nieprzyjazna wydaje się być Francja.
Jak przekazują nam kierowcy realizujący przewozy na terenie Francji, pracownicy francuskiej inspekcji transportu zatrzymują ciężarówki z dwoma kierowcam. Nakładają mandaty na tych kierowców, którzy 45-godzinny odpoczynek odbierali w kabinie pojazdu.
Sytuacja ta bardzo zaniepokoiła Międzynarodową Unię Transportu Drogowego (IRU). Zgodnie z dokumentami otrzymanymi od instytucji Unii Europejskiej odbieranie 45-godzinnego odpoczynku w kabinie jadącego pojazdu jest dozwolone.
To nie jest jedyny problem, z którym się spotykają kierowcy we Francji. Francuscy przewoźnicy wymagają, by rząd kontynuował walkę z dumpingiem socjalnym, czyli walczył z przewoźnikami z krajów Europy Wschodniej. We wschodnioeuropejskich kierowcach Francuzi widzą konkurentów, którzy wożą towary po zaniżonych cenach.
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.