Brexit – polscy przedsiębiorcy muszą liczyć się ze stratami
To, jak będzie wyglądał rynek przewozów do Wielkiej Brytanii po Brexicie, nadal stoi pod znakiem zapytania. Mimo iż brytyjski rząd zapowiada, że nowa sytuacja polityczna nie wpłynie na transport, polscy przewoźnicy nadal mają ogromne wątpliwości.
15 października w Warszawie odbyła się konferencja dotycząca Brexitu, zorganizowana przez Ambasadę Wielkiej Brytanii. Jedna z sesji, przygotowana we współpracy z ZMPD, dotyczyła kwestii bezpieczeństwa przewozów do Wlk. Brytanii, w tym zapobiegania kradzieżom, przemytowi oraz zagrożeniom ze strony nielegalnych imigrantów. Zawierała praktyczne porady jak unikać zagrożeń i minimalizować ich skutki.
Transport drogowy pomiędzy Wlk. Brytanią a kontynentem w liczbach:
• 4,4 mln przejazdów samochodów ciężarowych rocznie (w tym przez Dover 4 mln).
• 9 mln ton ładunków przewożonych przez samochody ciężarowe rocznie.
• 550 mld euro – wartość wymiany towarów.
• 48 mln ton – masa przewiezionych towarów.
• Blisko co 4. ciężarówka ma polską rejestrację.
• 1200 polskich ciężarówek wjeżdża do Wlk. Brytanii każdego dnia.
- Rząd brytyjski obiecuje, że dotychczasowe zasady dostępu do rynku i praktyka kontroli granicznych nie zmienią się. Wymagane będzie jednak wcześniejsze powiadomienie brytyjskich służb. Brytyjczycy obiecują, że nasze samochody nie będą tracić czasu na granicy. Mamy nadzieję, że sytuacja nie będzie wyglądać tak, jak w przypadku nielegalnych imigrantów przekraczających kanał La Manche, gdzie obietnice rozmijają się z praktyką. Zbyt często przewoźnicy i kierowcy pozostawieni są sami sobie, bez pomocy służb, które szybkie są jedynie w nakładaniu kar – komentuje Jan Buczek, prezes ZMPD w Polsce.
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.