Delegowanie pracowników w UE – kolejne dyskusje
Zmiany w przepisach o delegowaniu pracowników z państwach członkowskich to temat, który nie przestaje budzić emocji. Zamiast faktów, przeważają tu nieścisłości czy domysły, a wiele z propozycji zmian wymaga doprecyzowania. Związek Pracodawców Transport i Logistyka Polska dyskutował o tym wczoraj w Brukseli.
26 lutego br. odbyło się kolejne spotkanie grupy roboczej BusinessEurope (najstarszej organizacji lobbingowej w Brukseli) dotyczące zmian w przepisach o delegowaniu pracowników w państwach członkowskich UE. Grupa robocza monitoruje wprowadzanie nowych, europejskich przepisów o delegowaniu pracowników. Choć nie we wszystkich państwach UE kierowcy międzynarodowi są objęci modelem delegowania, to jednak nie czekamy na kolejne problemy czy niespodzianki prawne, a aktywnie zgłaszamy wszelkie wątpliwości branży co do zwiększania jakichkolwiek obowiązków nakładanych na przewoźników związanych z mobilnością ich pracowników.
Wszystkich zaskoczyła wiadomość, iż Francja już opublikowała swoje nowe przepisy o delegowaniu pracowników, gdyż środowisko pracodawców, jak i część państw członkowskich dostrzega liczne, poważne, praktyczne problemy z wdrażaniem nowych zasad delegowania pracowników. Mówimy tu o zmienionej w 2018 roku dyrektywie o delegowaniu pracowników w ramach świadczenia usług, która przewiduje m.in.
- odejście od minimalnych stawek prac na rzecz pełnego wynagrodzenia,
- dopuszczalny limit czasowy delegowania (12 miesięcy z możliwością przedłużenia o dodatkowe 6 miesięcy)
- czy też ograniczenie możliwości zastępowania pracowników delegowanych innymi pracownikami w ramach tego samego stanowiska pracy.
Przypominamy, że te przepisy będą miały zastosowanie do transportu dopiero w momencie wejścia w życie przepisów szczególnych o delegowaniu pracowników transportu, które są obecnie ujęte w ramach tzw. Pakietu Mobilności 1. Prace nad Pakietem nie są jeszcze zakończone i nie wiadomo czy nastąpi to w tej kadencji instytucji europejskich, choć jest to wersja niewykluczona.
Zasadnicze konkluzje ze spotkania można ująć następująco:
- Prócz Francji większość państw członkowskich jest dopiero w początkowej fazie prac nad nowymi przepisami o delegowaniu pracowników. Bardziej zaawansowane w pracach są Niemcy, lecz zarys ich projektu nie jest jeszcze znany i będzie także konsultowany z partnerami społecznymi;
- Środowiska pracodawców bardzo silnie akcentują, co także dostrzega Komisja Europejska, że strony informacyjne państw członkowskich, które powinny zawierać informacje o przepisach mających zastosowanie do pracowników delegowanych są niedostatecznie przygotowane. Informacje są niepełne, co więcej, są odesłania do przepisów w formie linków bez podsumowań czy też tłumaczenia na inny niż język państwa przyjmującego. Pracodawcy alarmują, że taki sposób udostępniania informacji w praktyce uniemożliwia, zwłaszcza mniejszym i średnim firmom, uzyskanie wiarygodnych informacji o przepisach prawnych mających zastosowanie do ich pracowników delegowanych.
- Zasadniczym problemem, który zgłaszają pracodawcy, jest również obliczanie 12 miesięcznego terminu delegowania. Co jeśli nastąpią przerwy w tym czasie spowodowane np. chorobą, urlopem czy inną przyczyną? Czy państwa członkowskie będą mogły wprowadzać jakiekolwiek ograniczenia/warunki dot. przedłużania delegowania o dodatkowe 6 miesięcy? Tu Komisja Europejska wskazała, iż nie widzi możliwości, by przedłużenie wiązało się z uzyskaniem pozwolenia skoro przepis dyrektywy wskazuje na uzasadnione powiadomienie (motivated notification).
- Kolejnym elementem, który jest przedmiotem szczególnego zainteresowania pracodawców, są trudności w pełnym zdefiniowaniu wynagrodzenia oraz jego poszczególnych składników, jak i ekwiwalencji świadczeń przy zróżnicowanych systemach prawnych czy też poprawnego zaszeregowania pracowników do poszczególnych grup zawodowych według państwa przyjmującego. Tu z pewnością pracodawcy będą szczególnie zainteresowani kwestią powszechnie obowiązujących układów zbiorowych pracy – nadawania takiego statusu układom zbiorowym pracy oraz informowania o jego treści. Problemem jest także oddzielenie podróży służbowej (krótkotrwałej) od delegowania.
- Nie bez znaczenia jest kwestia zaświadczeń A1, które stały się dokumentem regulującym swobodę świadczenia usług nie zaś tylko potwierdzającym objęcie pracownika systemem ubezpieczeń społecznych państwa wysyłającego. Jest to problem sygnalizowany nie tylko przez pracowników z Polski.
- W trakcie prac nad wdrażaniem nowych przepisów o delegowaniu nie bez znaczenia będzie miało także wpisanie do przepisów krajowych klauzul o proporcjonalności sankcji za naruszenia.
Im więcej rozmów o szczegółach, tym więcej wątpliwości, jak poruszać się po nowych przepisach.
Warto zwrócić uwagę, że 26 lutego br. miało też miejsce inne ważne wydarzenie. Komisja ds. Zatrudnienia Parlamentu Europejskiego, przyjęła bowiem ostateczny tekst rozporządzenia europejskiego o utworzeniu Europejskiego Urzędu ds. Pracy. Do wejścia w życie tych nowych przepisów brakuje już tylko ostatecznego potwierdzenia przez Radę UE i publikacji w europejskim dzienniku ustaw. Te przepisy będą bezpośrednio skuteczne we wszystkich państwach członkowskich zasadniczo tuż po ich publikacji.
Nie brakuje też trudności w negocjacjach nad europejskimi przepisami o koordynacji systemów ubezpieczenia społecznego. Nieoficjalne informacje z tych rozmów za zamkniętymi drzwiami wskazują, iż nie została wycofana propozycja zmian w ubezpieczeniach pracowników mobilnych. Projekt nadal przewiduje, że pracownik mobilny ma być ubezpieczony w kraju w którym zazwyczaj świadczy pracę a nie kraju siedziby pracodawcy.
Źródło: Joanna Jasiewicz, TLP, oprac.: Redakcja
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.