Francja i Niemcy przeciwko delegowaniu – godzą wprost w polski transport
Francja i Niemcy wraz z Austrią, Belgią, Luksemburgiem, Szwecją i Holandią są zdeterminowane, aby ograniczyć dostęp do europejskiego rynku pracownikom delegowanym z biedniejszych państw Unii Europejskiej. Mówią o “walce o uczciwą konkurencję”, zmniejszając szanse na rozwój polskiej branży transportu.
Przedstawiamy komunikat Inicjatywy Mobilności Pracy:
Kolejne niepokojące głosy docierają do nas z Paryża i Berlina. Francuska i niemiecka Minister Pracy w wywiadzie dla „Les Echos” kategorycznie wypowiedziały się za wprowadzeniem zasady „równej płacy za tę samą pracę w tym samym miejscu” oraz otworzeniem dyrektywy podstawowej 96/71. Obydwa kraje stanęły na czele kolacji przeciw delegowaniu pracowników w ramach swobody świadczenia usług.
W Komisji Europejskiej trwają prace nad Pakietem Mobilności, którego prezentacja została przesunięta z grudnia 2015 r. na pierwszy semestr 2016 r. Nie oznacza to jednak, iż wojna o delegowanie ucichła – wręcz przeciwnie, nacisk na Komisję Europejską wywierają obecnie wszystkie środowiska zainteresowane tematem. Francja i Niemcy przodują koalicji państw przeciwnych delegowaniu zawartej z Austrią, Belgią, Luksemburgiem, Szwecją i Holandią. Myriam El Khomri i Andrea Nahles, używając demagogicznych haseł o „obronie godności pracowników” i „walce o uczciwą konkurencję” są silnie zdeterminowane, żeby tym razem wyrzucić polskie firmy usługowe i ich pracowników z europejskiego rynku.
W wywiadzie dla francuskiego dziennika ekonomicznego „Les Echos” obydwie Panie Minister powołują się na potrzebę „większej równości” dla pracowników delegowanych, „lepszej ochrony socjalnej” oraz „godnych warunków zatrudnienia”, którą ma zapewnić zasada „równej płacy za tę samą pracę”. Zasada ta, jeśli zostanie wprowadzona, będzie stanowić faktyczną barierę w swobodnym świadczeniu usług na rynku wewnętrznym, która oddzieli gospodarczym murem biedniejsze państwa wspólnoty od tych bogatszych o „wyższych standardach”. Dla polskiej gospodarki będzie to oznaczać upadłość tysięcy polskich firm usługowych i bezrobocie dla setek tysięcy ich pracowników. Dla firm z Francji, Niemiec i innych państw przyjmujących będzie to oznaczać zmniejszenie konkurencyjności i problemy z realizacją kontraktów.
Obie panie wskazały również na konieczność otwarcia dyrektywy podstawowej 96/71 o delegowaniu pracowników w ramach swobody świadczenia usług oraz wprowadzenia maksymalnego okresu oddelegowania wynoszącego 2 lata. Zaznaczyły, że chcą pokazać wszystkim, że Europa jest gotowa walczyć przeciwko „wszystkim nadużyciom firm delegujących i dumpingowi społecznemu”.
Cały artykuł (w j. francuskim) jest dostępny tutaj.
Źródło: inicjatywa.eu
Komentarze
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.