Gdyby nie kontrola ITD, pojazd mógłby spłonąć!
Kontrola ITD zazwyczaj nie jest powodem do radości. Jeśli dodatkowo doszło do niej w ubiegłym tygodniu, kiedy to inspektorzy przeprowadzali strajk włoski, kierowcy musieli liczyć się z ich niezwykłą dokładnością i skrupulatnością. Tym razem jednak kierowca miał ogromne szczęście, że spotkał ITD na swojej drodze…
Poniżej komunikat WITD Bydgoszcz:
Po otwarciu drzwi naczepy inspektor ITD zauważył, że spod ułożonych ciasno obok siebie palet wydobywa się gęsty dym świadczący o pożarze środka transportu. Po rozsunięciu plandeki okazało się, że jedna z palet oraz folia, którą zabezpieczone były napoje, objęte były pożarem, a część butelek znajdujących się na dwóch paletach oraz drewniana podłoga naczepy uległy już częściowemu zwęgleniu. Na szczęście pożar udało się szybko i skutecznie ugasić środkami gaśniczymi znajdującymi się na wyposażeniu pojazdu.
Najbardziej prawdopodobnymi przyczynami tego niecodziennego zdarzenia mogły być np. niedopałek papierosa pozostawiony w trakcie załadunku lub niezabezpieczenie przewożonego ładunku przed przemieszczaniem się, co spowodowało tarcie jednej palety o drugą i w efekcie zainicjowanie pożaru. Po upewnieniu się, że nie ma zagrożenia, kierowca zobowiązany został do właściwego zabezpieczenia przewożonego ładunku przed przemieszczaniem się.
Po raz kolejny okazało się, że kontrola inspektorów ITD zapobiegła nieszczęściu.
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.