Jak odzyskać hiszpański podatek paliwowy, czyli grosik na zdrowie?
W Polsce sen z oczu przedsiębiorców może spędzać podatek VAT. Do tego dochodzą podatki od środków transportowych, opłaty za przejazdy drogowe, podatki ekologiczne oraz zdrowotne nakładane na przewoźników w różnych krajach Unii Europejskiej. Owszem, płacenie podatków staje się naszym „chlebem powszednim” i swego rodzaju constans przy prowadzeniu biznesu – przez lata zdążyliśmy już do tego przywyknąć. Tym większym zaskoczeniem jest, gdy podatek zostaje nam zwrócony. Zupełnie jak w przypadku hiszpańskiego grosika na zdrowie.
Eurocent zdrowotny, grosik na zdrowie czy w oryginale IVMDH, czyli Impuesto sobre las Ventas Minoristas de Deterinados Hidrocarburos to podatek od sprzedaży detalicznej olejów mineralnych – ściągany przy sprzedaży paliw płynnych w trzynastu hiszpańskich regionach autonomicznych, uchwalony pomiędzy 2002 a 2004 r. Cel był szczytny: pozyskane w ten sposób fundusze przeznaczano na finansowanie systemu zdrowia bądź ochrony środowiska. Kwota podatku była zróżnicowana i w zależności do regionu Hiszpanii wahała się od 1,2 do 4,8 eurocentów za 1 litr paliwa. Choć wydaje się to niewiele, to jeśli kierowcy w trasie systematycznie tankowali na terenie Hiszpanii, opłaty w rzeczywistości były znaczne.
Grosik na zdrowie, czyli?
Grosik na zdrowie pobierano aż do 25 lutego 2014 r. Dopiero na wniosek hiszpańskiej firmy spedycyjnej Transportes Jordi Besora (która domagała się zwrotu ponad 45 tys. euro) kataloński Naczelny Sąd Sprawiedliwości wystosował zapytanie w tej sprawie do europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Ten uznał, że hiszpański podatek narusza przepisy Unii Europejskiej w sprawie ogólnych warunków dotyczących wyrobów objętych podatkiem akcyzowym, ich przechowywania, przepływu oraz kontrolowania. Innymi słowy, w tym wypadku brakuje bezpośredniego związku pomiędzy korzystaniem z usług a celem, któremu miał służyć podatek – choć był przeznaczony na cele zdrowotne lub ochrony środowiska, to sam w sobie nie miał z nimi nic wspólnego. Jednocześnie, mimo iż był związany z olejami płynnymi, nie miał np. żadnego wpływu na ograniczenie ich zużycia.
Zgłoś się po zwrot
Według większości prawników przewoźnicy mogą domagać się zwrotu sum zapłaconych pomiędzy 1 stycznia 2010 a 31 grudnia 2012 r. – natomiast płatności realizowane przed tym okresem według hiszpańskiego prawa podatkowego uległy już przedawnieniu (w Hiszpanii działa czteroletni termin przedawnienia przestępstw podatkowych).
Inna wykładnia interpretacyjna mówi o tym, że można domagać się całości kwot wpłacanych od 2002 do końca 2012 r. (1 stycznia 2013 r. wprowadzono nowy, już zgodny z prawem podatek), jednak większość kancelarii (jak również sama administracja hiszpańska) skłania się ku pierwszemu podejściu. Zgodnie z tym wnioski o zwrot podatku można składać do końca 2015 r.
Od wczesnej wiosny 2014 r. wszczynane są sprawy dotyczące odzyskania opłat. Zwroty eurocenta zdrowotnego rozpoczęto 25 września 2014 r. Hiszpański Urząd Skarbowy ostatnio o przebiegu procedury informował zaś 27 października. Z komunikatów z tego dnia wynikało, że w ciągu miesiąca pozytywnie rozpatrzono aż 23 tys. podań, a codziennie rozpatrywano średnio 1000 zgłoszeń.
Przeciętna stopa zwrotu wynosiła ok. 70 proc. kwoty wpłaconej przez poszczególnych przedsiębiorców w okresie obowiązywania podatku. Oczywiście, niewypłacanie całości zobowiązania sprawiło, że na hiszpańskie Ministerstwo Gospodarki spadła fala krytyki. Jak jednak broni się resort, kwota podatku jest dla każdego przedsiębiorcy liczona indywidualnie. Po ogłoszeniu wyroku Trybunału Sprawiedliwości hiszpańska branża transportowa domagała się 4 mld euro zwrotu, choć uzyskaną po wprowadzeniu podatku kwotę szacuje się na 13 mld euro. Z kolei Ministerstwo Gospodarki zapowiadało jesienią, że ogólna kwota zwrotu powinna wynieść ok. 2 mld euro razem z odsetkami za zwłokę i kosztami postępowań egzekucyjnych.
Masz paragon?
Wymogiem zwrotu podatku jest zaprezentowanie faktur lub innych dowodów zakupu. To oczywiście może stanowić pewien problem, bo nie każdy przedsiębiorca przechowuje tego typu „dokumentację” tak długo. Oprócz tego firma kupująca paliwo w latach 2010-2012 powinna była dokonywać płatności specjalną kartą dostawcy paliwowego, który – co istotne – musi widnieć w hiszpańskim Rejestrze Agencji Administracji Podatkowej. Potrzebne będą również dokumenty potwierdzające prowadzenie działalności.
Informacje na temat zwrotu podatku dostępne są na stronie internetowej hiszpańskiego urzędu skarbowego Agencia Tributaria, niestety jedynie w języku hiszpańskim – niedostępna jest nawet anglojęzyczna wersja strony.
Przewoźnicy ubiegający się o zwrot podatku powinni wypełnieć formularz – tym razem po angielsku: // Możliwe jest wypełnienie oraz wysłanie formularza w wersji elektronicznej za pośrednictwem strony urzędu skarbowego. Następnie ma on sześć miesięcy na rozpatrzenie podania.
Szczegółowe informacje można uzyskać na stronie urzędu: TU oraz w zakładce często zadawanych pytań – „Preguntas frecuentes”.
Jeśli przeraża nas nadmiar formalności związanych ze zwrotem grosiku zdrowotnego w Hiszpanii, możemy zwrócić się o pomoc do kancelarii prawnej lub firmy pośredniczącej w tego rodzaju sprawach, jak np. Transpass.
Na podstawie materiałów kancelarii Legaltans i Iuridica
Współpraca merytoryczna: Kancelaria Transportowa Legaltrans
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.