Portal giełdy ładunków i transportu Cargo.PL
Dzień jak co dzień, kontrola jak każda inna? Nie tym razem! Ku zdziwieniu inspektorów minęła ich ciężarówka z naczepą… bez koła! Kierowca-przedsiębiorca stworzył “samoróbkę”, która miała dociągnąć 100 km… Poniżej komunikat WITD w Szczecinie.
Turecki kierowca sam powiadomił policję, zaniepokojony odgłosami z naczepy. Okazuje się więc, że problem imigrantów próbujących przedostać się do Unii Europejskiej w ciężarówkach dotyczy także Polski. Poniżej komunikat Straży Granicznej.
W tym samym czasie doszło do kilku nieciekawych incydentów z udziałem 40-tonowych pojazdów. W jednym przypadku kierowca jechał bez przerwy ponad 20 godzin. W drugim – był pijany. A przecież z taką maszyną trzeba ostrożnie…
Najpierw kierowca twierdził, że nie ma kompletnych danych o aktywności, następnie “niechcący” podarł wykresówki. Mimo to udało się odczytać z nich zapisów. Okazało się, że z Neapolu do Polski przejechał prawie bez żadnej przerwy.
2,5 kg marihuany ukrytej w ładunku samochodu ciężarowego ujawnili 10 października funkcjonariusze Wspólnej Polsko–Niemieckiej Placówki w Świecku. Wartość narkotyków wynosi 73 tysiące zł.
Kierowca z rozbrajającą szczerością poinformował inspektorów, że jedzie na magnesie. W ten sposób przygotował się na zapowiadany w CB radiu korek.
Długość pojazdów według dokumentów nie powinna przekraczać 16,5 m, a w jednym przypadku wyniosła aż 33 m! Pojazd był tak duży, że zablokował się na skrzyżowaniu, nie mogąc ruszyć w dalszą drogę.
Fotoradar sfotografował go 68 razy. I to tylko w ciągu ostatnich 12 miesięcy – informuje „Dziennik Wschodni”. Łączna kwota wystawionych mandatów wyniosła tym samym 30 tys. zł. 27-latek spod Zamościa zebrał 600 punktów karnych.
Ilu ludzi zmieści się w busie? Czasami znacznie więcej niż pozwalałby na to dowód rejestracyjny…
Szczerze mówiąc, nie za bardzo wiemy, jak to skomentować ani w jakim dziale umieścić informację – wciąż „Aktualności” czy już humorystycznym „Czas na przerwę”. Daleko nam jednak do śmiechu. Kierowca niemal wypadł z kabiny, nie wiedział, gdzie się znajduje, jechał w zupełnie innym kierunku niż powinien…