“Gruszka” z nadprogramowymi tonami
Ponad 37 ton zamiast dopuszczalnych 32 ważyła betoniarka z pompą zatrzymana przez patrol małopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Przewoźnikowi grozi 15 tysięcy złotych kary.
Portal giełdy ładunków i transportu Cargo.PL
Ponad 37 ton zamiast dopuszczalnych 32 ważyła betoniarka z pompą zatrzymana przez patrol małopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Przewoźnikowi grozi 15 tysięcy złotych kary.
242 zagraniczne ciężarówki skontrolowali inspektorzy mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego podczas jednodniowej akcji sprawdzania zezwoleń uprawniających do wykonywania międzynarodowych przewozów drogowych rzeczy. Tylko jeden kierowca i zarazem przewoźnik nie posiadał tego dokumentu.
Samochód dostawczy bez ważnych badań technicznych i z poważnymi usterkami, a tusze zwierzęce przewożone w wątpliwych warunkach. Aż strach pomyśleć, że takie mięso trafia potem do sprzedaży…
Ukraiński przedsiębiorca, prowadzący swoją firmę transportową na Słowacji, po raz kolejny chciał wykorzystać jednorazowe polskie zezwolenie. Do wypełniania zezwolenia używał długopisu, którego ślad da się łatwo usunąć. To przestępstwo, dlatego oprócz kary 12 tys. zł za brak prawidłowego zezwolenia, kierowca będzie miał do czynienia z polskimi organami ścigania.
Szykują nam się ograniczenie w ruchu ciężarówek związane z listopadowymi świętami. Sprawdź, kiedy obowiązuje zakaz ruchu.
Coraz więcej kierowców poruszających się po naszych drogach montuje w swoich autach kamery, które rejestrują obraz przed pojazdem. Zdarza się, że zapisany materiał video pomaga rozstrzygać o winie sprawcy w przypadku zdarzeń drogowych. Kierowcy coraz częściej wysyłają nagrania ze swoich wideorejestratorów na policję.
Inspektorów przywitał słowami “trafiony, zatopiony”. Kierowca nie miał zamiaru niczego ukrywać. Otrzymał zakaz dalszej jazdy do czasu przeładunku źle rozmieszczonego i niezabezpieczonego na pojeździe i przyczepie ciężarowej drewna.
Jaka byłaby nasza reakcja po zobaczeniu nietrzeźwej osoby, która zamierza prowadzić samochód? Takie pytanie zadano ankietowanym w badaniu AlcoSense Laboratories. Jego celem było sprawdzenie, jak kwestia zatrzymań obywatelskich jest w Polsce odbierana społecznie.
Gdyby nie ustawowe ograniczenie wysokości kary, zatrzymany we wtorkowy wieczór białoruski kierowca zatrudniony u rosyjskiego przewoźnika miałby do zapłacenia 50 tysięcy złotych! Notorycznie używał cudzych kart, a dla orientacji założył sobie… ich rejestr. Zatrzymany do kontroli próbował ukryć jedną z kart w skarpecie. Chwalił się inspektorom znajomością taryfikatorów kar za naruszenia w transporcie w różnych krajach UE.
Podczas rutynowej kontroli ciężarówki węgierskiego przewoźnika inspektorzy zaczęli podejrzewać, że coś się nie zgadza w zapisach czasu pracy kierowcy. Zdecydowali się skierować pojazd z tachografem do jednego z profesjonalnych serwisów tachografów. Wykryto zmanipulowany czujnik ruchu oraz naruszenie zabezpieczeń samego tachografu.