Maglowany przez inspektorów pokazał magnes i emulator AdBlue
Oszukiwanie tachografu i układu oczyszczania spalin słono kosztuje. Przekonał się o tym bułgarski kierowca oraz przewoźnik, którego ciężarówkę skontrolował patrol podkarpackiej Inspekcji Transportu Drogowego.
We wtorek (2 października) inspektorzy z Rzeszowa kontrolowali pojazdy przejeżdżające odcinkiem drogi ekspresowej S19 koło MOP-u Stobierna. W jednej z zatrzymanych ciężarówek odkryli niedozwolony emulator AdBlue. Dodatkowo wyszło na jaw, że kierowca fałszował swój rzeczywisty czas pracy.
Inspektorzy już po wstępnej analizie cyfrowych danych, zarejestrowanych zarówno na karcie kierowcy, jak i w tachografie nabrali podejrzeń, iż szofer ingeruje w prawidłową pracę urządzenia zapisującego aktywności kierowcy. Początkowo obywatel Bułgarii zaprzeczał temu. Zmienił jednak zdanie i okazał magnes, którym fałszował rzeczywiste wskazania tachografu.
Dla bułgarskiego kierowcy nie był to koniec kłopotów. Inspektorzy znaleźli jeszcze w pojeździe tak zwany emulator AdBlue. Używanie tego urządzenia powodowało wyłączenie system SCR, co skutkowało wysyłaniem do atmosfery nie do końca oczyszczonych spalin.
Kontrola zakończyła się konfiskatą niedozwolonych urządzeń w celach dowodowych. Wobec przewoźnika toczy się postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej w wysokości 10 tysięcy 500 złotych. Z konsekwencjami finansowymi musi liczyć się również osoba zarządzająca transportem w przedsiębiorstwie.
Źródło: GITD
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.