Mamy nagranie z wypadku autonomicznego Ubera! Komputer pokładowy powinien zadziałać
Śmiertelny wypadek z udziałem autonomicznego pojazdu testowanego przez Ubera (o którym pisaliśmy TU) wydarzył się prawdopodobnie z winy poszkodowanej. Dlaczego jednak nie zadziałały układy bezpieczeństwa? Policja z miasta Tempe w stanie Arizona opublikowała nagranie z kamer pokładowych w pojeździe.
Początkowo w amerykańskich mediach pojawiały się informacje, jakoby kobieta weszła na jezdnię tuż przed samochodem. Okazuje się jednak, że poszkodowana zdążyła przekroczyć dwa z trzech pasów jezdni, komputer pojazdu miał więc sporo czasu, by zarejestrować ruch – gdyby tylko działał prawidłowo. Układy bezpieczeństwa miały wystarczająco dużo czasy na wykonanie manewru, przewidzenie następstw czy też obranie nowego kursu.
Trzeba przyznać, że ofiara przechodziła przez jezdnię w niedozwolonym i bardzo słabo oświetlonym miejscu. Do wypadku doszło późnym wieczorem, kobieta nie miała na sobie elementów odblaskowych.
Zwróćmy uwagę również na zachowanie kierowcy. Kobieta kierująca pojazdem ma wzrok skierowany w dół i oświetloną twarz, co sugeruje raczej używanie smartfona niż korzystanie z elektroniki samochodu. Kiedy uświadamia sobie, co zaraz wydarzy się na drodze, jest zszokowana.
Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Nie wiemy jeszcze, czy oraz jakie konsekwencje poniesie kobieta kierująca Volvo. Możemy podejrzewać, że wewnętrzne śledztwo prowadzi również Uber. Tuż po zdarzeniu firma ogłosiła zawieszenie testów autonomicznych pojazdów – nie tylko samochodów osobowych, ale również ciężarówek, które można było spotkać w Stanach.
https://www.youtube.com/watch?time_continue=21&v=iJTjAhY7RWk
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.