Po pracownikach z Ukrainy przyszła pora na Białorusinów. Jak zatrudnić pracownika Białorusi?
Rynek pracownika daje poczucie komfortu możliwości zmiany pracy i poprawy warunków zatrudnienia, jednak przedsiębiorcom spędza sen z powiek – brakuje rąk do pracy. W tej sytuacji posiłkowanie się kadrą zza wschodniej granicy jest jednym z oczywistych rozwiązań. O ile zatrudnienie pracowników z Ukrainy praktykuje wiele firm, to w przypadku innych krajów np. Białorusi, wielu przedsiębiorców wciąż nie wie, jak się do tego zabrać i jak znaleźć odpowiednich kandydatów, a potem ściągnąć ich legalnie do Polski.
- Na rynku rekrutacyjnym niewiele jest firm profesjonalnie zajmujących się pozyskiwaniem pracowników z Białorusi – mówi Grzegorz Szenejko, prezes Optimum Go Sp. z o.o, agencji pracy tymczasowej specjalizującej się w pozyskiwaniu pracowników ze Wschodu. – Posiadamy swój oddział w Mińsku na Białorusi, gdzie nasi specjaliści znają lokalne prawo i procedury. To pozwala nam prowadzić legalnie działalność rekrutacyjną i pozyskiwać kandydatów do pracy w Polsce – podkreśla Grzegorz Szenejko.
Ukraina. A co z pracownikami z Białorusi?
Według różnych szacunków do Polski przybyło już od 1,5 do 2 mln pracowników z Ukrainy i powoli zasoby rąk do pracy z tego kraju kończą się. Wielu obywateli Ukrainy równie chętnie na miejsce zatrudnienia wybiera inne państwa. W świetle ostatnich doniesień z niemieckiego rynku pracy, który za chwilę otworzy się szerzej dla pracowników z Ukrainy, można spodziewać się, że część z nich wyjedzie na Zachód. Wstępne szacunki mówią o odpływie 0,5 mln pracowników z Ukrainy. Trudno jest w tej chwili powiedzieć, czy tak rzeczywiście będzie, z pewnością jednak wyjazd pracowników z Ukrainy na Zachód odczują polscy przedsiębiorcy. W tej sytuacji niezwykle pożądani mogą okazać się pracownicy z Białorusi. Dodatkowym atutem Białorusi jest to, że na tym rynku pracy wciąż jest dużo fachowców z wykształceniem technicznych, których drastycznie brakuje w Polsce i Europie, np. spawaczy, operatorów maszyn CNC czy elektryków. Co więcej, dla Białorusinów Polska pozostaje bardzo atrakcyjnym rynkiem pracy.
- W Grupie Go, do której należy Optimum Go i firma spedycyjna Go Logis, pracuje kilka osób z Białorusi. Są pracowici, komunikatywni, nie boją się nowych wyzwań i tak jak nam, zależy im na stabilizacji życiowej. Potrzebują szansy i dostają ją w Polsce. Cenią sobie nasze podejście do kultury pracy. Świetnie sprawdzają się w polskich zespołach i stanowią cenną wartość dodaną – mówi Grzegorz Szenejko.
- Polska umożliwia mi znalezienie dobrej pracy i adekwatne zarobki, mam tu szansę zarobienia na dom dla rodziny i zapewnienia lepszych warunków życia dla moich dzieci. Tu jest zupełnie inna atmosfera i inny poziom życia niż na Białorusi. Polska jest krajem, w którym można spełnić pragnienia, być szczęśliwym i realizować się. To kraj przyszłości, który się rozwija. I ja też chcę tak samo się rozwijać – mówi Vitalij, spedytor Go Logis. – W Polsce pracuje się bardzo dobrze. Ludzie są bardziej otwarci i komunikatywni, uśmiechają się. Jak poprosisz kogoś o pomoc, to zawsze ktoś jej udzieli. Wiem, że tu mam więcej możliwości niż na Białorusi, więcej „drzwi otwartych”, mogę prowadzić własny biznes – uzupełnia Viki, spedytorka z Białorusi, która też pracuje w Go Logis.
Niezależnie od tego, czy ktoś prowadzi małą czy dużą firmę, może znaleźć odpowiednich kandydatów do pracy na Białorusi. – Prowadzimy rekrutację pracowników z tego kraju, jeszcze na miejscu weryfikując ich umiejętności i uprawnienia. Po zatrudnieniu w Polsce, w przypadku, gdy pracownik nie sprawdzi się na powierzonym mu stanowisku, jak najszybciej proponujemy pracodawcy innych kandydatów – wyjaśnia Grzegorz Szenejko z Optimum Go.
Rekrutację trzeba zacząć już na Białorusi
Z reguły zaproszenie pracownika z Białorusi do Polski zajmuje minimum miesiąc i wiąże się z różnymi formalnościami. Po rekrutacji trzeba dopilnować pozwoleń na pracę, wysłać odpowiednie dokumenty na Białoruś, zarejestrować pracownika w centrach wizowych, a nawet dopilnować, aby pojawił się w odpowiednim terminie i złożył dokumenty potrzebne do otrzymania wizy. Po załatwieniu formalności na Białorusi pracownik może przyjechać do Polski. Tu agencja zapewnia mu badania lekarskie i ogólne szkolenie BHP, pomaga też np. w znalezieniu zakwaterowania. Dzięki sprawnemu załatwieniu formalności, kandydaci od razu zaczynają pracę. Ale agencja nadal pozostaje z nimi w kontakcie. Pracownicy białoruscy mogą liczyć na jej wsparcie w sytuacjach awaryjnych i zadzwonić o każdej porze, dla nich telefon jest czynny 24 godziny na dobę.
- Najczęściej popełnianym błędem ze strony polskich pracodawców jest oczekiwanie, że pracownicy ze Wschodu będą mówić biegle po polsku. Takich osób jest niewiele. Dziś rynek pracy jest rynkiem kandydata, więc to pracodawcy muszą dostosować się do warunków. Podstawową komunikację między pracownikiem a pracodawcą ułatwia to, że języki polski i białoruski są do siebie podobne. Ale nie zawsze to wystarcza. Dlatego, jeśli jest taka potrzeba, Optimum Go zapewnia wsparcie koordynatora – tłumacza, który pomaga białoruskim pracownikom poznać nowe warunki pracy i porozumieć się z polskim pracodawcą – wyjaśnia Grzegorz Szenejko.
Jak wynika z danych Optimum Go, na polskim rynku obecnie można zaobserwować duży wzrost zapotrzebowania na pracowników budowlanych z Białorusi, także tych pracujących przy budowach dróg. Kolejną, najczęściej rekrutowaną grupą są operatorzy maszyn CNC i spawacze. Co ciekawe, podobne są oczekiwania białoruskich pracowników, którzy najchętniej gotowi są podjąć pracę w firmie z branży budowlanej. Jednocześnie dużą grupę Białorusinów poszukujących pracy w Polsce stanowią kierowcy kat. C+E oraz informatycy zainteresowani pracą zdalną. Najszybciej przeprowadzona rekrutacja przez Optimum Go polegała na znalezieniu 10 programistów, gotowych do podjęcia pracy zdalnej. To zlecenie zostało zrealizowane w ciągu dwóch dni.
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.