[Poradnik] Komunikator Cargo.PL, czyli jak gadać, aby się dogadać?
Na giełdzie ładunków i transportu trzeba przestrzegać kilku podstawowych zasad. Dotyczą one m.in. komunikacji z innymi użytkownikami. Podstawowa reguła brzmi: nie zrażaj się od razu brakiem odpowiedzi kontrahenta z innego kraju. Może zamiast czekać, chwyć za telefon?
Pod nazwą Cargo.PL kryje się wielotysięczna społeczność przewoźników, spedytorów, producentów i dystrybutorów. Codziennie użytkownicy z Polski wymieniają usługi z czeskimi kontrahentami, firmy litewskie szukają namiarów na partnerów z Belgii czy Francji, a spedycje rosyjskie zlecają transport firmom włoskim. Na giełdzie ładunków i transportu liczy się przede wszystkim szybkość. Kto pierwszy zauważy intratną propozycję, ten ma szanse zdobyć zlecenie, kto pierwszy zareaguje, ten może liczyć na zysk. Aby jednak cały proces przebiegał nienagannie, a dodatkowo szybko i bez przeszkód, potrzebne są nowoczesne, wygodne narzędzia. Jak komunikator Cargo.PL.
Komunikator Cargo.PL umożliwia natychmiastową reakcję na złożoną ofertę czy znalezioną zbieżność – kontakt z danym użytkownikiem. Od razu widzimy, czy jest on w danej chwili aktywny, czy może doczytać naszą wiadomość i na nią odpowiedzieć. Jednocześnie warto zaznaczyć, że druga strona wcale nie musi być w danym momencie zalogowana do systemu, aby odebrać wiadomość – może to zrobić za godzinę czy nawet następnego dnia (choć na giełdzie, powtórzmy raz jeszcze, liczy się szybka reakcja).
Pamiętaj: inaczej zareaguje Polak, inaczej Estończyk
Co interesujące, reakcja na przesłaną wiadomość może różnić się w zależności od kraju pochodzenia użytkownika. Cargo.PL jest platformą spotkań przewoźników, spedytorów czy producentów w głównej mierze z Polski oraz Litwy, Łotwy, Estonii czy Rosji – wszyscy oni reprezentują inny krąg kulturowy. Polacy doceniają możliwości komunikatora, ponieważ pozwala im na szybkie uzyskanie informacji dotyczącej trasy lub ładunku. Zazwyczaj to użytkownicy narodowości polskiej inicjują kontakt z zagranicznym kontrahentem, nie czekając na jego „pierwszy krok” – jako przedsiębiorczy naród wiemy, że „kto pierwszy, ten lepszy”. Jednak już na tym etapie dają o sobie znać różnice kulturowe. Zdarza się, że użytkownicy z państw wschodnich pozostawiają naszą wiadomość zupełnie bez odpowiedzi, co zdaniem Polaków jest nieprofesjonalne i stanowi (niezbyt pozytywną) wizytówkę użytkownika. Warto więc tu zaznaczyć, że nie wynika to wcale z arogancji czy braku kultury firm z Łotwy czy Estonii. Brak reakcji powinniśmy interpretować raczej jako „odpowiem za chwilę” czy też „chwilowo nie ma mnie przy komputerze”. W takiej sytuacji warto przypomnieć się użytkownikowi i zapytać jeszcze raz.
Ustalenia pisemne: mogą ochronić Twoje interesy
Ponadto wielu spedytorów, przewoźników czy producentów z krajów nadbałtyckich, wschodnich ceni sobie komunikację bezpośrednią, telefoniczną. Na Litwie czy Łotwie chwytanie za telefon i ustalanie warunków współpracy należy do porządku dziennego. Jeśli zatem nie doczekałeś się odpowiedzi, może zadzwoń z zapytaniem o interesującą Cię ofertę?
Z drugiej strony nie możemy zapomnieć, że komunikator pełni także rolę zabezpieczenia. Umowy, ustalenia zawierane telefonicznie, choć w świetle prawa traktowane są jako obowiązujące, są trudne do potwierdzenia w razie ewentualnych problemów czy roszczeń. Użytkownicy z Polski czy tym bardziej z państw zachodnioeuropejskich chcą mieć wszystko „na piśmie”, co stanowi dla nich pewien gwarant bezpieczeństwa i zapewnia przynajmniej minimum ochrony przed nieuczciwym kontrahentem. A takich niestety w transporcie również nie brakuje.
Nie znasz litewskiego czy estońskiego? Mamy translator!
Choć język angielski i rosyjski w branży transportowej w naszej części Europy można uznać za obowiązujące, zdarza się, że potencjalny partner (bądź my sami!) nie włada żadnym z nich. Jeżeli dostaliśmy wiadomość, której nie potrafimy rozszyfrować, wystarczy, że skorzystamy z wbudowanej w komunikator Cargo.PL funkcji Google Translate. Dzięki temu szybko przetłumaczymy zapytanie – nie musimy kopiować wiadomości i korzystać z zewnętrznych translatorów. Możemy także skorzystać z wielu proponowanych formułek w języku kontrahenta, jak „Jaka jest cena i warunki płatności?”, błyskawicznie ustalając szczegóły.
Pamiętajmy, że giełda ładunków i transportu jest miejscem spotkań użytkowników z wielu różnych krajów, często o odmiennej kulturze czy przyzwyczajeniach. Kontaktując się z nimi, starajmy się być taktowni, aby nie urazić ich swoim zachowaniem. To z pewnością zaprocentuje w przyszłości.
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.