Przewozy tranzytowe przez Białoruś: ciągnik z tablicami Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, naczepa – z tablicami Unii Europejskiej
Białoruś jest istotnym krajem tranzytowym – specyfikę zapisów prawnych i przepisów w zakresie transportu w tym kraju powinni znać wszyscy międzynarodowi przewoźnicy. Rozważmy niektóre kwestie dotyczące pojazdów wykonujących międzynarodowe przewozy drogowe.
przewozy tranzytowe przez Białoruś
Podstawowy problem, z którym ostatnio spotykają się międzynarodowi przewoźnicy na Białorusi, to naruszenie porządku wykorzystywania pojazdów wykonujących międzynarodowe przewozy drogowe. Status ten obejmuje pojazdy, które wjeżdżają na terytorium Białorusi (jak wiadomo, Białoruś wchodzi w skład Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej – EUG) z terytorium Unii Europejskiej. Pod określeniem „pojazdy wykonujące międzynarodowe przewozy drogowe” rozumiemy pojazd (ciągnik), naczepę lub przyczepę.
Na pierwszy rzut oka, to nic szczególnego, jednak status „pojazd wykonujący międzynarodowe przewozy drogowe” pozwala na wjazd na terytorium EUG bez opłat celnych. Z jednej strony, jest to korzystne dla przewoźników, z drugiej zaś – „pojazdy wykonujące międzynarodowe przewozy drogowe” obejmuje zakaz wykorzystywania do transportu wewnątrz EUG oraz zakaz przekazywania osobom trzecim. W praktyce jako osoby trzecie rozumiani się przewoźnicy i kierowcy przyjeżdżający na Białoruś po naczepę z ładunkiem ciągnikiem z rosyjskimi tablicami rejestracyjnymi.
przewozy tranzytowe przez Białoruś
Prawnicy zwracają uwagę na przepisy Kodeksu Celnego, w którym jest napisane, że zarejestrowany w EUG przewoźnik (ciągnik) ma prawo wwieźć „pojazd wykonujący międzynarodowe przewozy drogowe” (naczepę z zagranicznymi numerami rejestracyjnymi) tylko w celu zakończenia lub rozpoczęcia transportu międzynarodowego na terytorium EUG lub poza jej granicami. Innymi słowy, ciągnik, na przykład z rosyjskimi numerami rejestracyjnymi, jadący na Białoruś po naczepę z europejskimi numerami, może wykonywać tylko funkcję „kolejnego” przewoźnika, czyli kontynuować rejs wcześniej rozpoczęty przez innego przewoźnika.
Bardzo ważne jest, aby w takich przypadkach kierowcy mieli jednorazowe dokumenty wydane na konkretny przewóz. Jeśli kierowca przedstawi celnikowi lub innemu funkcjonariuszowi dokumenty nieodnoszące się do konkretnego przewozu, musi liczyć się z pewnymi problemami. Właściciel ciągnika zostanie pozwany w sprawie wykroczenia administracyjnego, a jego pojazd zostanie zatrzymany. Prawdopodobieństwo, że pojazd zostanie skonfiskowany na Białorusi wynosi 90 proc.
przewozy tranzytowe przez Białoruś
Jak Białorusini to sprawdzają? Bardzo prosto. Wystarczy, że białoruskie organy kontroli zobaczą, że na przejście graniczne przybył zestaw pojazdu, w skład którego wchodzi ciągnik z rosyjskimi numerami rejestracyjnymi (lub numerami innych krajów członkowskich EUG) i naczepa z europejskimi numerami. Natychmiast rozpoczynają gorliwe i staranne sprawdzanie kabiny ciągnika, niemal przeszukiwanie. W Rosji taka metoda sprawdzania nie jest popularna, natomiast na Białorusi wdrażana jest dość często. Warto dodać, że białoruscy funkcjonariusze sprawdzają wszystko, co tylko wpadnie im oczy. Jeśli w kabinie kierowcy znajdą dokumenty długoterminowe (umowy, pełnomocnictwa itd. potwierdzające fakt długoterminowego wykorzystywania naczepy) – sprawa administracyjna i zatrzymanie naczepy gwarantowane.
W takim przypadkach przewoźnik zostanie oskarżony o to, że – zgodnie ze znalezionymi dokumentami – naruszył warunki kontroli celnej. Nie zadeklarował naczepy w trybie tymczasowego przywozu (z zapłatą należności celnych), a starał się przedstawić ją jako „pojazd wykonujący międzynarodowe przewozy drogowe” (bez opłat celnych). Za takie naruszenie przewoźnikowi grozi nie tylko mandat w wysokości 4500 euro, ale jak już pisaliśmy powyżej – konfiskata naczepy.
Dlatego też przy wykonywaniu przewozów według tego schematu należy zachowywać szczególną ostrożność: należy upewnić się, że w kabinie kierowcy nie ma żadnych innych dokumentów niezwiązanych z danym konkretnie przewozem. Najlepiej, aby przed każdym takim rejsem pakiet dokumentów, który jest przekazywany dla kierowcy, sprawdzał kompetentny przedstawiciel firmy.
przewozy tranzytowe przez Białoruś
Niestety, wydaje się, że białoruscy funkcjonariusze zawsze znajdą wystarczający powód do wymierzenia kary. Wystarczy tylko, aby przewoźnik popełnił drobny błąd (przedstawił dokumenty nieodnoszące się do transportu, posługiwał się pojazdem bez powiadomienia urzędu celnego, wykonywał przewóz kabotażowy). „Menu” kar jest dosyć obszerne – od mandatów aż do konfiskaty pojazdu i znajdującego się w nim ładunku z tytułu uiszczenia opłat celnych, kar itd. Dlatego też wszystkim przewoźnikom jadącym do Rosji tranzytem przez Białoruś zalecamy szczególną ostrożność.
Publikacja została przygotowana we współpracy z kancelarią prawną Jurwest (Юрвест).
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.