Przezorny zawsze ubezpieczony, czyli parę słów o oszustwach w transporcie
Na początku marca redakcji CargoNEWS udało się zdemaskować działalność międzynarodowej sieci oszustów, której ofiarą stała się litewska firma. Dowody były niepodważalne. Obecnie w tej sprawie prowadzone jest postępowanie sądowe. Niemniej jednak, oszuści nadal działają – istnieje przypuszczenie, że podobny schemat w swojej „pracy“ wykorzystuje jeszcze jedna firma zarejestrowana na Łotwie.
Złapano „małą rybkę“
W poprzedniej publikacji wspomnieliśmy, że działalnością międzynarodowej sieci oszustów zainteresował się Interpol. Redakcja CargoNEWS.lt wie o operacji, w trakcie której przy współpracy z polską policją na miejscu załadunku został zatrzymany jeden z kierowców. Znaleziono u niego cały komplet fałszywych dokumentów tożsamości.
Możliwie, że jest wykorzystywany analogiczny schemat?
Tym razem udamy się na Ukrainę. 20 marca 2015 roku przedstawiciel jednej z ukraińskich firm otrzymał wiadomość od przedstawiciela łotewskiej firmy SIA D.A.R AUTO. Komunikują się przez Skype. Przedstawiciel wspomnianej łotewskiej firmy wypytuje pracownika ukraińskiej firmy o ładunek i oferuje mu transport, by przewieźć towar z punktu A do punktu B. W trakcie rozmowy wyjaśnia się, że informację o ładunku – 9 paletach produktów kosmetycznych, które należy przewieźć z Litwy (Biała Waka, rejon wileński) na Ukrainę (obwód kijowski) – ukraińska firma zamieściła na giełdzie Lardi-Trans. Obie strony ustalają wstępną cenę przewozu, jednak ukraińską firmę zaniepokoił jeden z warunków oferty – firma SIA D.A.R AUTO oferuje nie jeden, a dwa pojazdy i odpowiednio dwóch kierowców. To wzbudziło podejrzenia ukraińskiej firmy, że ładunek będzie przeładowywany.
Zbieg okoliczności czy nie, ale w tym samym czasie, gdy toczy się dialog pomiędzy przedstawicielem ukraińskiej firmy a przedstawicielem łotewskiej firmy D.A.R AUTO, „na scenie“ niespodziewanie zjawia się znana już dla wielu z wcześniejszych artykułów osoba, która się przedstawiła jako Siergiej Abramow, pracownik firmy SCS Trans. Jak zwykle, niejaki Siergiej Abramow występuje z typowymi ofertami transportu, które, jak wiadomo, nie zapowiadają nic dobrego. Czy możliwe jest, że łotewska firma D.A.R AUTO przekazała kontakty nowej „ofiary“ dla firmy SCS Trans? Odpowiedzi na to pytanie na razie nie ma.
Firma pod lupą
Przedstawiciel ukraińskiej firmy postanowił osobiście sprawdzić budzącą podejrzenia firmę z Łotwy. Zadał D.A.R AUTO kilka elementarnych pytań – na jakich giełdach transportowych jest zarejestrowana ich firma, z jakimi partnerami z Ukrainy, Litwy i Łotwy D.A.R AUTO już współpracowała. Redakcja CargoNEWS pragnie zwrócić uwagę na to, że ograniczone zufanie ukraińskiej firmy pomogło uniknąć możliwych nieprzyjemności, ponieważ w odpowiedzi na zadane pytania łotewska firma podała zniekształconą i mijającą się z prawdą informację, tym samym tylko wzmacniając podejrzenia. Łotewska firma potwierdziła, że nie jest zarejestrowana na giełdzie Lardi-Trans, jednak powiedziała, że jest na liście firm Cargo.LT i dlatego może być uważana za wiarygodną. Na potwierdzenie wiarygodności ukraińska firma poprosiła łotewską firmę o udostępnienie swojego kodu Cargo ID. Firma D.A.R AUTO obiecała wysłać ten kod, jednak tego nie zrobiła. Inaczej być nie mogło – firma o takiej nazwie nie jest zarejestrowana w systemie Cargo.LT i nigdy nie była.
Litwini odmówili współpracy z D.A.R AUTO
Znany jest jeszcze jeden fakt. W tym samym czasie, kiedy przedstawiciel SIA D.A.R AUTO zaproponował klientowi Cargo.LT transport, łotewska firma zwróciła się do zarejestrowanej na Litwie firmie UAB AXIS Transport z prośba o udostępnienie transport do przewozu rzeczywistego ładunku (i to jest zrozumiałe – przecież D.A. R AUTO swego transportu nie posiada). „SIA D.A.R AUTO skontaktowało sie z nami poprzez Skype z ofertą ładunku. Początkowo byliśmy zainteresowani ofertą, jednak kiedy zaczęliśmy omawiać szczegóły, nasze podejrzenia rosły. Po pierwsze, on (przedstawiciel D.A.R AUTO – uwaga redakcji) powiedział, że chce zapłacić gotówką i zaproponował 400 euro. Odpowiedzieliśmy mu, że w takiej formie nie przyjmujemy płatności, możliwy jest tylko przelew bankowy“ – mówi przedstawiciel firmy AXIS Transport. Pracownik łotewskiej firmy zapewnił, że ładunek naprawdę istnieje i próbował wyciągnąć od litewskiej firmy najważniejszą informację – poprosił o podanie numerów rejestracyjnych i numerów identyfikacyjnych wszystkich pojazdów, znajdujących się w posiadaniu firmy, jak również dane osobowe kierowców. „Powiedzieliśmy, że nie chcemy kontynuować tej dyskusji. Przedstawiciel D.A.R AUTO próbował nam udowodnić, że jest to standardowa procedura, jednak kiedy odmówiliśmy współpracy z nim, oburzył się i powiedział, że jeśli nie my, to znajdzie się ktoś inny“ – powiedzieli w AXIS Transport.
Łotysze również odmówili współpracy z D.A.R AUTO
Kiedy firma D.A.R AUTO zrozumiała, że z AXIS Transport nic nie wskóra, jej przedstawiciele skontaktowali się z zarejestrowaną na Łotwie firmą SIA Eurocargo Transport. Redakcja CargoNEWS zatelefonowała do Eurocargo Transport i w trakcie rozmowy okazało się, że firma ta otrzymała identyczną ofertę – że niby jest realny ładunek, za przewóz którego D.A.R AUTO gotowa jest zapłacić 400 euro gotówką, a przed rozpoczęciem przewozu Eurocargo Transport powinna udostępnić numery rejestracyjne i identyfikacyjne wszystkich pojazdów i dane osobowe kierowców. Taka prośba również wydała się podejrzana dla Eurocargo Transport, w związku z czym firma odmówiła współpracy z D.A.R AUTO.
Kiedy ukraińska firma zrozumiała, że D.A.R AUTO nie może udostepnić tej podstawowej informacji, również odmówiła współpracy z nimi.
Instrukcja bezpieczeństwa – jak sprawdzić firmę?
1 ) Administracja Cargo.LT sprawdza nie tylko zarejestrowane na giełdzie firmy, ale także ich menedżerów. Przy najmniejszym podejrzeniu o niewypłacalności firmy albo przy wzroście liczby skarg dotyczących działalności firmy administracja giełdy przeprowadza dodatkowe sprawdzenie. Jeśli podejrzenia o niewypłacalności firmy potwierdzają się, firma natychmiast jest blokowana. Tymczasem na giełdzie Lardi-Trans dodatkowe sprawdzenie firm nie jest przeprowadzane, dlatego nie ma gwarancji maksymalnego bezpieczeństwa jej uczestników.
2) Jeśli przewoźnik nie jest zarejestrowany na giełdzie Cargo.LT, interesującą go firmę można sprawdzić w następujący sposób:
a) w Polsce służy ku temu np. baza CEIDG.
b) na Litwie – na stronie internetowej przedsiębiorstwa państwowego Registrų Centras (informacja dostępna jest w języku angielskim). Registrų Centras nieodpłatnie udostępnia informacje na temat statusu prawnego firmy. Uzyskanie dokładniejszej informacji kosztuje od 1,44 do 15 euro. Na przykład raport finansowej działalności litewskiej firmy to koszt około 9 euro.
c) na Łotwie – na stronie internetowej www.lursoft.lv. W zależności od tego, w jakim kraju jest zarejestrowana firma, informacja na stronie Lursoft kosztuje od 2 do 15 euro. Na przykład, raport finansowej działalności łotewskiej firmy kosztuje 13,66 euro, a raport, w którym sa widoczne ogólne dane firmy, kosztuje 0,71 euro.
3) Należy dokładnie sprawdzić zawartość umowy i zwrócić szczególną uwagę na punkt, w którym jest mowa o prawie spedytora.
Bądźcie czujni – sprawdzając firmy, z którym współpracujecie lub macie zamiar współpracować, chronicie siebie przed potencjalną kradzieżą i zbędnymi kłopotami.
***
Przeczytaj także:
Firma budząca podejrzenia nie drzemie
Inna nazwa – ale schematy oszustw te same. Przekręty firmy Adreco
Kryminał: w pułapce oszustów – litewska firma Adreco
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.