Rosja nie wpuszcza ciężarówek z Litwy i wprowadza kontrolę towarów z Białorusi
Rosjanie wstrzymali wpuszczanie litewskich ciężarówek i towarów na wszystkich przejściach drogowych z obwodem kaliningradzkim. Dotąd nie podano przyczyny. To jednak nie koniec sankcji.
Jak podaje portal ekonomia24.pl, niezależnie od przejścia granicznego wszystkie ciężarówki i towary wjeżdżające z Litwy są zawracane. Możliwe, iż jest to reakcja na wcześniejsze zaostrzenie przez Litwę wpuszczania rosyjskich towarów przez swoją granicę. „Towary z kraju pochodzenia: Litwa, kraju wysłania: Litwa a także przewożone przez litewskie firmy transportowe, nie będą wpuszczane do czasu wydania specjalnych rozporządzeń”, cytuje agencja TASS, pismo jednego z agentów celnych do swojego klienta.
Kontrola towarów z Białorusi
Ponadto Rosja wprowadziła także kontrolę wwozu warzyw i owoców z Białorusi, o czym poinformował dziennik „Wiedomosti”, powołując się na rzecznika rosyjskiej Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego, Rossielchoznadzor, Aleksieja Aleksiejenkę. Zarówno ciężarówki wiozące warzywa i owoce tranzytem, jak i docelowo na teren Rosji poddawane będą kontroli na granicy rosyjsko-białoruskiej, mimo iż już wcześniej mogły być sprawdzane po stronie białoruskiej. Jak powiedział Aleksiejenko, zaostrzone kontrole mają pomóc w skuteczniejszym przeciwdziałaniu importowi do Federacji Rosyjskiej z krajów objętych embargiem.
Zakaz wwozu mięsa
Ponadto od poniedziałku 24 listopada wstrzymano import produktów z szeregu białoruskich zakładów przetwórczych, jako powód podając wykrycie w nich antybiotyków i niebezpiecznych dla zdrowia bakterii. Zakazem objęto np. firmę Inco Food z polskim kapitałem, czyli nowoczesne przedsiębiorstwo branży mięsnej.
Nielegalna żywność
Według dziennikarzy „Wiedomosti”, Rosja ma również zastrzeżenia dotyczące dostaw żywności z Białorusi do Kazachstanu. Mimo iż towary mają trafiać na terytorium Kazachstanu, część z nich zostaje i zostaje nielegalnie sprzedawana w Rosji.
Jednocześnie we wtorek 25 listopada rosyjski minister rozwoju gospodarczego Aleksiej Ulukajew podkreślił w wywiadzie dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, że Rosja nie ograniczy kontaktów handlowych z Europą na rzecz handlu z Chinami, a skutki sankcji są odczuwalne i bolesne również dla strony rosyjskiej.
Na podstawie: ekonomia24.pl, portalspozywczy.pl, biznes.gazetaprawna.pl, PAP
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.