Trzeci wyłącznik w tym roku u tego samego przewoźnika
Urządzenie służące do rejestrowania odpoczynku kierowcy zamiast jazdy znaleźli funkcjonariusze małopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego w tureckiej ciężarówce. Samochód skierowano do warsztatu tachografów. Zagraniczna firma transportowa wpłaciła kaucję na poczet przewidywanej kary, aby ciężarówka mogła dokończyć przewóz ładunku.
W piątek (19 czerwca) niedaleko polsko-słowackiej granicy w Chyżnem inspektorzy ITD zatrzymali do kontroli drogowej zespół pojazdów należący do tureckiego przewoźnika. Ciężarówka wiozła ładunek z Turcji do Polski. W samochodzie był zamontowany tzw. wyłącznik tachografu, czyli urządzenie umożliwiające, aby kierowca rejestrował rzekomy odpoczynek podczas jazdy. Wyłącznik schowany był za siedzeniem kierowcy. Oprócz tego w pojeździe przerobiono również czujnik ruchu, aby można było fałszować zapisy tachografu. Kierowca miał schowany magnes pod wycieraczką podłogową w kabinie.
Kontrola zakończyła się w uprawnionym serwisie tachografów, gdzie urządzenie rejestrujące czas pracy kierowcy zostało doprowadzone do stanu zgodnego z przepisami. Oczywiście za usługę musiał zapłacić właściciel ciężarówki. Wobec przewoźnika wszczęto też postępowanie administracyjne. Turecka firma wpłaciła 11 tysięcy złotych kary na poczet kary pieniężnej. Ciężarówka mogła więc dokończyć transport ładunku.
Funkcjonariusze ITD z Nowego Targu ustalili w bazie danych o kontrolach pojazdów, że był to już trzeci wyłącznik ujawniony w tym roku w ciężarówce tego przewoźnika.
Źródło: GITD
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.