Portal giełdy ładunków i transportu Cargo.PL

Umowa spedycji czy umowa przewozu?

firma_transportowa

Jaka jest odpowiedzialność spedytora, a jaka przewoźnika? Jakie ciążą na nich obowiązki? Przeczytajmy, zanim podpiszemy umowę.

Czy realizowane usługi mieszczą się jeszcze w szerokiej definicji spedycji, czy już „wchodzą na teren” umowy przewozu? Okazuje się, że nie tylko laicy mają z tym problemy, ale także przedstawiciele branży. Nieporozumienia mogą wynikać ze zwyczajowego, utartego podejścia do tematu. Jeśli wykonujemy przewóz własnym taborem, przyjmuje się, że jesteśmy firmą transportową. Kiedy zaś sprzedajemy ładunek, wydaje się, że działamy w spedycji. Niestety, niekończenie prawidłowo. Aby wskazać, gdzie tkwi błąd, należy dokładnie przeanalizować treść umowy spedycyjnej i umowy przewozu – inaczej definiują one bowiem chociażby odpowiedzialność spedytora, a inaczej firmy transportowej.

Przewoźnik czy spedytor?

Umowa przewozu określa sprawę bardzo jasno. Według niej przewoźnik zobowiązuje się do przewiezienia osób lub rzeczy z punktu A do punktu B, skupiamy się tu więc przede wszystkim na „celu” porozumienia pomiędzy przewoźnikiem a jego kontrahentem, zleceniodawcą. W umowie koniecznie zawrzyjmy informacje dotyczące wynagrodzenia przewoźnika, przedmiotu przewozu oraz trasy przejazdu.

Co zatem z umową spedycji? Określa ona obowiązki spedytora. Są to przede wszystkim: wysyłka lub odbiór towaru bądź realizacja innych usług związanych z jej przewozem. Usługi te jednak wykraczają poza sam transport. Firma spedycyjna może także ubezpieczyć przesyłkę lub np. służyć doradztwem w kwestiach transportowych, co powinno zostać dokładnie opisane w umowie. Co istotne, zakres obowiązków definiowanych umową spedycyjną nigdy nie może zawężać się tylko i wyłącznie do przewozu. Zwróćmy zatem uwagę na fakt, że jeśli podpisujemy ze spedytorem umowę, w ramach której zobowiązuje się on jedynie do przewozu towaru i nic ponadto, to tak naprawdę jest to umowa przewozu, a nie spedycji! Podobnie w przypadku, gdy dana firma pozyskuje zlecenie na przewóz towaru z miasta A do miasta B, a następnie odsprzedaje je innemu przedsiębiorcy – jesteśmy przekonani, że chodzi o umowę spedycji. Błędnie.

Odpowiedzialność przewoźnika a odpowiedzialność spedytora

Po co w ogóle rozróżniać dwa typy umów? Czy istotniejsze nie jest wykonane zlecenie, czyli przewóz towaru? Otóż, nie do końca. Pamiętajmy, że oba dokumenty odmiennie definiują odpowiedzialność przedsiębiorcy, czyli przewoźnika lub spedytora.

W przypadku umowy spedycji za obowiązującą wykładnię prawną uznajemy kodeks cywilny. Według niego to właśnie spedytor jest odpowiedzialny za działania swoich podwykonawców, czyli innych spedytorów oraz przewoźników. Jeśli więc kontrahent podrobi licencję przewozową i ukradnie towar – prawdopodobnie zapłaci spedytor. Jeśli jednak przed wyborem firmy spedytor dokładnie ją weryfikuje, tzn. minimalizuje ze swojej strony ryzyko popełnienia błędu, wtedy odpowiedzialność np. za zaistniałą stratę leży już nie po jego stronie, a po stronie podwykonawcy.

Jak natomiast sprawa wygląda przy umowie przewozu? Odpowiedzialny – za stratę ładunku, jego uszkodzenie, ubytek, opóźnienie – jest zawsze przewoźnik. Jeśli więc nawet zleci on realizację transportu innej firmie, a ta uszkodzi przesyłkę, to on, a nie podwykonawca, ponosi odpowiedzialność za zaistniałą sytuację. Na szczęście, czasami istnieje możliwość zdjęcia z przewoźnika odpowiedzialności. Wystarczy, że udowodni on, że wina leży po stronie nadawcy lub odbiorcy bądź związana jest z właściwościami ładunku. Odpowiedzialnością można „obarczyć” również czynniki niezależne od przewoźnika, czyli tzw. siłę wyższą.

CMR tylko w umowie przewozu

Istotną kwestią jest również Konwencja CMR. Jak się okazuje, jej zapisy dotyczą tylko i wyłącznie przewoźników. Dlaczego? Kiedy w 1956 r. zatwierdzono przepisy Konwencji CMR spedycja i wszelkiego rodzaju usługi okołotransportowe nie były jeszcze na tyle rozpowszechnione, aby ustalać dla nich oddzielne normy. W przypadku zaś, gdy Konwencja nie wyjaśnia całkowicie danych wątpliwości, należy oprzeć się na przepisach krajowych, np. ustawie prawa przewozowego (podkreślmy, że i ta nie odnosi się do spedytora, a jedynie do przewoźnika).

Umowa spedycji zaś podlega zapisom kodeksu cywilnego, a dokładniej – artykułów 794-804. Spedytor, aby możliwie zabezpieczyć interesy swojej firmy, powinien oprzeć swoje zlecenia również o treść Ogólnych Polskich Warunków Spedycyjnych (2010; w skrócie OPWS), które szczegółowo wyjaśniają, jakie są obowiązki, ale i prawa w przedsiębiorstwa spedycyjnego.

infografika_umowaspedycji

(kliknij, aby powiększyć)

Przedawnienie roszczeń w przewozie i spedycji

Ostatnią z kluczowych kwestii, które należy doprecyzować, jest stosunek umowy spedycji oraz umowy przewozu do przedawnień roszczeń. Czy w obu przypadkach odbywa się to w taki sam sposób? Według umowy przewozu w prawie krajowym termin przedawnienia wynosi 10 lat, w przypadku roszczeń o świadczenia okresowe czy związane z prowadzeniem działalności gospodarczej – 3 lata. Liczby te można odnieść również do umowy spedycji, ponieważ według kodeksu cywilnego, czyli mającego zastosowanie przy umowie spedycji, terminy te nie ulegają ani skróceniu, ani przedłużeniu, nawet jeśli któraś ze stron „zadecyduje” inaczej i umieści w dokumentach odpowiednie zapisy.

Jednak w prawie przewozowym temat jest bardziej skomplikowany. „Prawo przewozowe przewiduje od tych ogólnych zasad szereg wyjątków dotyczących ustalania terminów przedawnienia, określenia momentu, od którego rozpoczyna się bieg przedawnienia, czy też kwestii zawieszenia biegu terminu przedawnienia. Zatem w ustawie prawo przewozowe ustawowy termin przedawnienia roszczeń z umowy przewozu wynosi rok. Należy jednak zaznaczyć, że od tej zasady przewiduje się pewne wyjątki” – tłumaczy Karolina Wierzchowska, prawnik Kancelarii Transportowej Legaltrans.

„Pamiętajmy też, że zgodnie z prawem przewozowym bieg terminu przedawnienia może zostać zawieszony na okres maksymalnie 3 miesięcy” – mówi prawnik. Choć należy przy tym zaznaczyć, że w niektórych przypadkach zawieszenie może być nawet bezterminowe. Spedytorzy nie mają takich dylematów – jak już zostało powiedziane, w umowie spedycji nie ma mowy o zawieszeniu ani przedłużeniu przedawnienia roszczeń.

Czy wiedza, czym różni się umowa spedycji od umowy przewozu, jest potrzebna? Według danych statystycznych w Polsce powstaje sporo jednoosobowych działalności spedycyjnych, a przedsiębiorcy liczą na łatwy zysk dzięki samemu tylko zdobywaniu ładunków i ich odsprzedawaniu. W razie problemów wiedza dotycząca różnic pomiędzy umowami oraz obowiązkami spedytora i przewoźnika bardzo się nam przyda.

Konsultacja merytoryczna: Karolina Wierzchowska, prawnik Kancelarii Transportowej Legaltrans

LEGALTRANS - logo

Komentarze

Na razie nie ma komentarzy


Twój komentarz

Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:

lub zarejestruj się.

Aktualności

termin_zgłoszenia_liczby_zatrudnionych_kierowców

Upływa termin zgłoszenia liczby zatrudnionych kierowców

Biuro ds. Transportu Miedzynarodowego informuje, ze zgodnie z trescia art. 7a ust. 8 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz.U. z 2022 r. poz 2201) po uzyskaniu zezwolenia na wykonywanie zawodu prewożnika drogowego przedsiębiorca przedkłada corocznie organowi, o którym

2024-03-04
0
cargonews_m2cargo

Nowy projekt Cargo.LT – M2Cargo.EU

Zespół Cargo.LT ma przyjemność przedstawić nowy projekt M2Cargo.EU – usługę, która pomoże Ci znaleźć magazyn logistyczny.

2024-02-26
0