Użyczenie licencji transportowej – czy to się opłaca?
Licencja transportowa to jeden z dokumentów, które koniecznie musi posiadać przedsiębiorstwo, aby legalnie realizować przewozy. Czy można skrócić sobie drogę, zrezygnować z mnóstwa formalności i wymagań i po prostu pożyczyć licencję transportową od znajomej firmy? Czy przedsiębiorca może użyczyć innemu licencję za opłatą? Użyczenie licencji transportowej – sprawdź, co mówią na ten temat przepisy.
Licencja transportowa – co to takiego?
Licencja na transport to inaczej pozwolenie na wykonywanie działalności polegającej na przewozie towarów i osób. Aby uzyskać licencję transportową, należy spełnić szereg wymagań, m.in. wykazać zdolność finansową na danym poziomie, wiedzą teoretyczną czy cieszyć się dobrą reputacją. Dzięki temu współpraca z nowym podmiotem, który wchodzi na rynek transportu, jest obarczona mniejszym ryzykiem.
Użyczenie licencji transportowej
W procesie ubiegania się o licencję na transport należy podać szczegółowe dane firmy. Oznacza to, że licencja transportowa jest przypisana jest do konkretnego przedsiębiorstwa, wydawana dla konkretnego podmiotu. Jak zatem ją pożyczyć?
Nie da się! Licencji transportowej nie można pożyczyć od innej firmy. Żadne przedsiębiorstwo nie ma prawa użyczyć jej komukolwiek, nawet jeśli przedsiębiorców łącza więzy krwi czy nazwisko.
Z drugiej strony ogłoszenia czy wpisy o treści „użyczę licencji, cena do negocjacji” wcale nie należą do rzadkości. Niestety, proceder jest niezgodny z prawem, a mimo to takie przypadki się zdarzają. W razie kontroli „przewoźnik” pożyczający licencję transportową od innej firmy, czyli przedsiębiorstwo bez zezwolenia na wykonywanie zarobkowych usług transportowych, musi liczyć się z karą do 12 tys. zł.
Przedsiębiorca, który użycza licencji ryzykuje z kolei m.in. swoją wiarygodnością i dobrą opinią.
Użyczenie licencji transportowej a użyczenie certyfikatu kompetencji?
Wydanie licencji transportowej zależy m.in. od tego, czy w firmie jest zatrudniona osoba odpowiedzialna za zarządzanie transportem, która musi posiadać certyfikat kompetencji zawodowych. Nie brakuje więc również sytuacji, w której przewoźnik „współpracuje” z zarządzającym transportem czy raczej pożycza od niego certyfikat, co stanowi sposób na ominięcie przepisów. W rzeczywistości taki specjalista jedynie udaje, że pracuje w danej firmie, mimo iż poświadcza to swoim imieniem i nazwiskiem. Koszt takiej „usługi” to zazwyczaj do 200 do kilkuset złotych miesięcznie, co sprawia, że jest to rozwiązanie słabo opłacalne. W ciągu roku trzeba na to wydać co najmniej 2400 zł, podczas gdy uzyskanie uprawnień kosztuje maks. 1800 zł (1000 zł za szkolenie + 800 zł za egzamin oraz wydanie certyfikatu). Jedyne, a czym zyskuje przewoźnik, to czas.
Ponadto zgodnie z prawem i według wykładni Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego tylko w wyjątkowych okolicznościach nie jest wymagane, aby przewoźnik zatrudniał osobę z certyfikatem kompetencji zawodowych. GITD może w ramach wyjątku zezwolić na wykonywanie zawodu przewoźnika i nadać licencję transportową lub zezwolenie na wykonywanie krajowych transport, jeśli:
a) przedsiębiorca wyznaczy osobę fizyczną posiadającą miejsce zamieszkania na terenie Wspólnoty, spełniającą wymogi przewidziane w art. 3 ust. 1 lit. b) i d) oraz uprawnioną na mocy umowy do wykonywania zadań zarządzającego transportem w imieniu tego przedsiębiorcy;
b) umowa wiążąca przedsiębiorcę z zarządzającym transportem precyzuje zadania, które ma ona wykonywać w sposób rzeczywisty i ciągły;
c) zarządzający transportem może kierować operacjami transportowymi nie więcej niż czterech różnych przedsiębiorstw, realizowanymi za pomocą połączonej floty, liczącej ogółem nie więcej niż 50 pojazdów.
d) zarządzający transportem wykonuje określone zadania wyłącznie w interesie przedsiębiorcy, a jego obowiązki są wykonywane niezależnie od przedsiębiorców, na których rzecz dany przedsiębiorca wykonuje przewozy.
Warto zaznaczyć, że użyczanie certyfikatu kompetencji zawodowych to ryzykowna działalność dla samego zarządzającego transportem, ponieważ nie ma on pewności, że usługa zostanie zrealizowana profesjonalnie. Pracownikowi grozi kara nakładana w trybie administracyjnym.
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.