W czerwcu wielki protest przewoźników z czterech skandynawskich krajów
Jak doskonale pamiętamy, pod koniec zeszłego roku fala protestów przeszła przez Szwecję i Norwegię. Przewoźnicy i kierowcy manifestowali przeciwko firmom transportowym ze Wschodu, głównie z krajów bałkańskich, działającym w Skandynawii – zaniżającym stawki i dysponującym sprzętem w opłakanym stanie technicznym.
Szwedzcy kierowcy stawali dwa razy dziennie, na kwadrans, niezależnie od tego, gdzie się aktualnie znajdowali. Choć protesty miały trwać do Bożego Narodzenia, wielu kierowców kontynuowało je przez kilka kolejnych miesięcy.
Mimo iż od kulminacji opisanych wydarzeń minęło już sporo czasu, niewiele zmieniło się na skandynawskim rynku transportowym.
Poczynania kierowców ze Wschodu na skandynawskich drogach przelały w końcu szalę goryczy. W sobotę 6 czerwca przedstawiciele branży transportowej, głównie przewoźnicy ze Szwecji, Norwegii, Danii i Finlandii wspierani przez taksówkarzy i rolników wyjadą ciężarówkami na drogi swoich krajów. Przewidywane są utrudnienia na głównych drogach czterech państw.
Na podstawie: www.40ton.net
***
Przeczytaj także:
Szwedzcy kierowcy protestują, a rząd już wprowadza zmiany
Norwescy kierowcy też protestują! Dwa razy dziennie
Komentarze
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.