Windykacja należności transportowych, czyli jak skutecznie odzyskać dług
Już dawno po terminie, a kontrahent nadal nie płaci? Podpowiadamy, jak wyegzekwować spłatę należności oraz po jakie rozwiązania sięgnąć – aby nie narazić się na problemy z płynnością finansową.
„Przezorny zawsze ubezpieczony” – mówi dobrze nam znane przysłowie. Przedsiębiorca musi przewidywać niektóre sytuacje i – nawet mimo dobrych kontaktów handlowych – stosować, zupełnie jak kierowcy, regułę ograniczonego zaufania.
Choć całkowite zabezpieczenie się przed niewypłacalnością partnerów jest niemożliwe, istnieją sposoby na zminimalizowanie ryzyka. W branży transportowej istotne są rekomendacje. Zanim więc rozpoczniemy współpracę z daną firmą, zapytajmy o nią znajomych przewoźników. Oprócz tego zweryfikujmy dane swojego zleceniodawcy. Proste metody są najskuteczniejsze: sprawdźmy adres mailowy firmy, wpiszmy jej nazwę w wykaz Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (dowiemy się, czy firma rzeczywiście istnieje i czy jej działalność nie została zawieszona), w Krajowy Rejestr Sądowy (sprawdzimy tu, czy firma nie znajduje się w stanie upadłości, kto ją reprezentuje oraz pobierzemy najważniejsze dane dotyczące spółki) oraz do Rejestru Dłużników Niewypłacalnych. Jeśli zaś w grę wchodzi naprawdę duży kontrakt, możemy poprosić potencjalnego partnera o przedstawienie zaświadczenia z urzędu skarbowego, które potwierdzi, czy nie zalega z podatkiem.
Wiele firm korzysta obecnie z usług giełd ładunków i transportu, dzięki czemu mogą skuteczniej zdobywać zlecenia oraz wyszukiwać ładunek lub przewoźnika. Niestety, także na tego rodzaju platformach internetowych nie brakuje nieuczciwych firm – choć z drugiej strony zwiększa się również zakres zabezpieczeń oraz możliwości weryfikacji. Giełdy transportowe posiadają fora internetowe, na których możemy utworzyć oddzielny wątek i zasięgnąć opinii o danym przewoźniku lub spedytorze. Fora umożliwiają również przeprowadzenie swego rodzaju arbitrażu przewoźników. Warto zaznaczyć, że użytkownikami giełdy są jedynie zweryfikowane firmy, które następnie pracują na swoją opinię wśród kontrahentów. Im lepiej działa każdy przedsiębiorca, im więcej otrzymuje pozytywnych opinii od swoich klientów, tym wyżej oceniana jest jego niezawodność w rankingu. Właścicielom ładunków pomaga to wybrać odpowiedniego przewoźnika, a przewoźnikom – podjąć decyzję odnośnie rozpoczęcia współpracy z uczestnikami giełdy. Giełdy transportu i ładunków posiadają również szeroką bazę opinii o poszczególnych firmach, bazę danych firm powiązanych przez akcjonariuszy oraz dostęp do danych kontaktowych.
Jak uzyskać spłatę należności?
Pamiętajmy, że wierzyciel musi udokumentować fakt, że wywiązał się z zapisów umowy. Z drugiej strony wielu przedsiębiorców jak ognia unika „papierologii” i wypełniania dokumentów. Niestety, tylko one pozwolą nam na dochodzenie swoich praw, jeśli natrafimy na nieuczciwego kontrahenta. Podstawowym zabezpieczeniem jest już np. potwierdzenie odbioru dostarczenia towaru do dłużnika bądź list przewozowy.
Kontrahent nie chce zapłacić za zrealizowaną usługę? Oczywiście, możemy spróbować samodzielnego wyegzekwowania spłaty należności. Podstawowe sposoby to częste próby nawiązania kontaktu z firmą oraz wysłanie przedsądowego wezwania do zapłaty. W wielu przypadkach bywa to jednak nieskuteczne – dłużnicy z doświadczenia wiedzą, że wierzyciele bywają niekonsekwentni i po pewnym czasie, tym bardziej, jeśli kwota długu nie jest duża, zaprzestają działań.
Pomoże giełda transportowa
Co zrobić, jeśli kontrahent spóźnia się ze spłatą mimo wysyłanych pism i prób kontaktu? W przypadku, gdy podstawowe metody, które wdrażamy sami, nie działają, warto sprawdzić, czy giełda transportowa, której jesteśmy użytkownikami, pomaga w działaniach windykacyjnych. Choć niektórzy uważają taką formę egzekwowania spłaty należności za ostateczność, warto po nią sięgnąć, gdy zawodzą inne sposoby. Pamiętajmy: w upominaniu się o należność nie ma nic nieeleganckiego – nie możemy przecież dopuścić do utraty płynności finansowej naszego przedsiębiorstwa. To dłużnik, a nie my, dopuszcza się wielkiego nietaktu, który wpływa na wizerunek jego firmy.
Windykacja należności transportowych w ramach giełdy ładunków i transportu może mieć bardzo „delikatną” formę – jednak już ona daje dobre rezultaty. Klienci giełdy mogą bezpłatnie opublikować informację o zadłużeniach i wszystkich związanych z tym okolicznościach. Strona, pod adresem której zostały opublikowane roszczenia, może złożyć wyjaśnienia i w ten sposób obronić się przed bezpodstawnymi zarzutami. Istnieje także możliwość dołączenia do dyskusji pliku z nieopłaconym rachunkiem, co stanowi dowód zaniechań kontrahenta – taką funkcjonalność udostępnia m.in. Cargo.PL.
Jeśli opisane metody nie zdały egzaminu, o pomoc możemy poprosić administrację portalu. Wypełniamy wtedy aplikację windykacyjną, do której dołączamy niezbędne dokumenty, jak umowy z klientem, fakturę i CMR. Zazwyczaj wiąże się to z opłatą, np. opłatą wstępną oraz danym procentem z odzyskanej kwoty, jednak nie wyższą niż kilkadziesiąt euro. Giełda transportowa nawiąże kontakt z zalegającym ze spłatą użytkownikiem, włączy przypomnienia na stronie internetowej oraz ograniczy lub nawet zamknie dostęp do serwisu. Ostatni sposób szczególnie motywuje dłużników do spłaty – nie mają oni bowiem dostępu do systemu umożliwiającego im zdobywanie kolejnych zleceń.
Pomoc firmy windykacyjnej
Egzekucję długu można też zlecić firmie, która specjalizuje się w windykacji transportowej. Zbierze ona wszystkie materiały potwierdzające fakt istnienia długu, przeprowadzi wywiad o stanie posiadania dłużnika, jego majątku oraz o jego przyszłej odpowiedzialności finansowej lub karnej, przygotuje dokumenty procesowe, a następnie – będzie kontrolował harmonogram spłat i działania komornicze. Dużym udogodnieniem jest termin uiszczania należności firmie – rozliczenie następuje po pozytywnym zamknięciu sprawy, stanowiąc najczęściej procent odzyskanej należności.
Nie tylko dług, także koszty windykacji
Bardzo ważną informacją, którą powinniśmy zapamiętać jest to, że od 28 kwietnia 2013 r. obowiązuje nowa ustawa (o terminach zapłaty w transakcjach handlowych z dnia 08 marca 2013 r.) dająca wierzycielowi możliwość odzyskania nie tylko samej należności, ale też kosztów windykacji wierzytelności. Co prawda, obowiązująca ustawa, zupełnie jak poprzednia, stanowi silny argument w ręku wierzyciela, ponieważ nowelizuje kodeks postępowania cywilnego w zakresie uzyskania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, jednak w tym przypadku mamy też możliwość wspomnianego odzyskania kosztów poniesionych podczas żmudnego procesu odzyskiwania należności. Miejmy na uwadze, że ustawa dotyczy umów zawartych pomiędzy przedsiębiorcami, nie obowiązuje zaś już na linii przedsiębiorca – konsument; przedmiotem umowy musi być transakcja handlowa (z wyłączeniem m.in. umów, na podstawie których są już wykonywane czynności bankowe oraz takich, których stronami są wyłącznie podmioty zaliczane do sektora finansów publicznych). Oznacza to, że przewoźnicy, firmy zlecające przewóz i spedytorzy mogą poczuć się nieco bezpieczniej.
Według ustawy wierzyciel może zarządzać od dłużnika zapłaty jednego z dwóch rodzajów kosztów windykacji (niezależnie od należności, której dotyczy proces):
- kosztów zryczałtowanych o równowartości 40 EURO – według prawa taka kwota należy się nam zawsze, gdy kontrahent przekroczy ustalony umową lub fakturą termin zapłaty;
- kosztów ponad 40 EURO.
W artykule 485 § 2a znowelizowanej ustawy czytamy:
„Sąd wydaje nakaz zapłaty na podstawie dołączonej do pozwu umowy, dowodu spełnienia wzajemnego świadczenia niepieniężnego, dowodu doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku, jeżeli powód dochodzi należności zapłaty świadczenia pieniężnego, odsetek w transakcjach handlowych określonych w ustawie z dnia 8 marca 2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (Dz. U. poz. 403) lub kwoty, o której mowa w art. 10 ust. 1 tej ustawy, oraz na podstawie dokumentów potwierdzających poniesienie kosztów odzyskiwania należności, jeżeli powód dochodzi również zwrotu kosztów, o których mowa w art. 10 ust. 2 tej ustawy.”
Oznacza to, że tym razem musimy udowodnić, że dłużnik naraził nas na poniesienie kosztów związanych z windykacją należności. Teoretycznie wystarczy więc, że przedstawimy wysyłane wezwania do zapłaty, bilingi rozmów telefonicznych oraz wyliczymy czas, który my lub nasz pracownik musiał poświęcić na próby wyegzekwowania należności. To świetna wiadomość dla przedsiębiorców, którzy chcą odzyskać swoje długi, obawiają się jednak, że sama procedura będzie bardziej kosztowna niż wynosi kwota należności.
Wiele firm transportowych boryka się z problemami związanymi z płynnością finansową. Realia branży są trudne, a przedsiębiorcy niejednokrotnie zostają zmuszeni do udzielania wysokich kredytów kupieckich i wystawiania faktur z długim terminem płatności. To znacznie spowalnia spływanie należności. Duża konkurencyjność na rynku ładunków i transportu sprawia, że zleceniodawcy regulują płatności wobec przewoźników z dużym opóźnieniem, bez obawy o przyszłe zlecenia. Nie pomaga również fakt, że zgodnie z polskim prawem i konwencją CMR roszczenia w transporcie przedawniają się już po roku. Pamiętajmy, że pomaga nam polskie prawo – oprócz wspomnianych kwestiach zwrotu kosztów windykacji ustawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych informuje, że w transakcjach pomiędzy przedsiębiorcami termin nie powinien przekraczać 60 dni. Daje też możliwość naliczania odsetek za jego przekroczenie.
Oczywiście, niezbędne jest posiadanie pewnego marginesu finansowego, który pomoże nam w trudniejszym okresie. Nie możemy jednak rezygnować z egzekwowania wierzytelności – nie obawiając się przy tym, że zaburzymy tym samym pozytywne relacje handlowe. Jeśli nadal mamy wątpliwości, odpowiedzmy na jedno pytanie: czy kontrahent, który nie płaci, to dobry partner w biznesie?
Na podstawie: Windykacja Transportowa, www.mg.gov.pl i ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych z dnia 08 marca 2013 r. (na stronie Internetowego Systemu Aktów Prawnych dostępna do pobrania jest pełna treść ustawy)
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.