Wymiana opon dozwolona. Według MZ to “zaspokajanie codziennych potrzeb”
Ministerstwo Zdrowia uznaje wymianę opon zimowych na letnie jako czynność niezbędną dla zaspokajania codziennych potrzeb.
Na skutek interwencji Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego, Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego i Związku Dealerów Samochodów Ministerstwo Zdrowia wydało zgodę na wymianę opon zimowych na letnie przez osoby, które używają samochodów do dojazdów do pracy i zaspokajania bieżących, codziennych potrzeb. Dla kierowców, którzy nie przemieszczają się w tym okresie swoim autem oraz dla tych objętych obowiązkową kwarantanną nie ma pośpiechu – mogą oni jeszcze poczekać z wizytą w warsztacie.
Warto korzystać z usług serwisów, które stosują procedury ochrony klientów i pracowników przeciw koronawirusowi. PZPO przygotował wytyczne dla serwisów oponiarskich, jak postępować, by zachować bezpieczeństwo w trakcie epidemii. Przy zastosowaniu się do nich, kierowcy będą mniej narażeni na zarażenie się w serwisie koronawirusem niż na kolizję lub wypadek drogowy jeżdżąc na złych oponach.
Musimy pamiętać, że nie każda opona nadaje się do szybkiej jazdy na rozgrzanych jezdniach. Pozorna oszczędność czasu i pieniędzy na wymianie opon sprawia, że niektórzy kierowcy zapominają o bezpieczeństwie. Niestety, droga hamowania ze 100 km/h na oponach zimowych latem jest nawet o 16 metrów dłuższa niż na oponach letnich[1].
Dobór opon powinien być ściśle związany z warunkami ich eksploatacji. Opony zimowe mają inną od typu letniego budowę bieżnika i skład mieszanki gumowej – w niższych temperaturach nie stają się twarde jak plastik i pozostają elastyczne. Sztywność takiego ogumienia waha się w granicach 45-65 w skali Shore’a[2], podczas gdy sztywność opon letnich wynosi 65-75. Wpływa to m.in. na szybsze zużycie opon zimowych w temperaturach wiosenno-letnich i ich większe opory toczenia.
– Opony letnie przez budowę bieżnika i twardszą mieszankę gumową zapewniają większą przyczepność do jezdni przy wiosenno-letnich temperaturach – mówi Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO). – Jeśli w tych dniach musisz jeździć do pracy lub na zakupy samochodem, to lepiej robić to na oponach letnich lub dobrej klasy całorocznych. Dzięki temu unikniesz szybszego zużycia zimowego kompletu – dodaje Sarnecki.
– Doceniamy szybką reakcję Ministerstwa Zdrowia na nasz apel. Jesteśmy przekonani, że rozwianie wszelkich wątpliwości dotyczących zezwolenia na sezonową wymianę opon przez osoby, które używają samochodów do dojazdów do pracy i zaspokajania bieżących codziennych potrzeb – takich jak robienie zakupów spożywczych – wpłynie na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego – komentuje Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM).
Przy wymianie opon pamiętajmy, aby udać się do profesjonalnego serwisu – przy nieumiejętnym wykonaniu usługi można w łatwy sposób uszkodzić oponę i felgę, o czym nie zawszę będziemy poinformowani. Jako kierowcy nie mamy możliwości wyłapania błędów serwisantów – gdy wracamy do domu z warsztatu, gdzie uszkodzono naszą oponę, ta może pęknąć i spowodować ogromną tragedię. Od jakości usług oponiarskich zależy zdrowie i życie każdego z nas. Gdzie znaleźć serwis oponiarski godny zaufania? Mapa serwisów z Certyfikatem Oponiarskim PZPO dostępna jest na stronie certyfikatoponiarski.pl.
– Dzięki Certyfikatowi Oponiarskiemu klienci mogą mieć pewność, że powierzają swój samochód sprawdzonym fachowcom. Audytorzy TÜV SÜD sprawdzili w certyfikowanym warsztacie kondycję urządzeń, poziom obsługi i rzeczywiste możliwości techniczne danego serwisu. Nie musimy więc decydować się na korzystanie z usług danego warsztatu tylko na podstawie deklaracji właściciela serwisu o jego rzekomej najwyższej jakości – podkreśla Piotr Sarnecki.
Jeśli jednak ktoś chce jeździć tylko na jednym komplecie opon, to bezpiecznym rozwiązaniem będzie dobre ogumienie całoroczne z homologacją zimową, przynajmniej średniej klasy. Oczywiście, takie opony nie będą latem tak dobre jak letnie, a zimą tak dobre jak typowe zimówki. Jednak dla tych kierowców, którzy posiadają małe samochody i jeżdżą rzadko – przy przebiegach poniżej 10 tys. kilometrów rocznie – i na krótkich odcinkach jedynie po mieście, będzie to wystarczające rozwiązanie. Nie będą one jednak bardziej opłacalne niż opony sezonowe w perspektywie kilkuletniej – jeśli do tej pory jeździłeś 4-5 lat na jednym komplecie opon letnich i jednym zimowych, to mając opony całoroczne w tym czasie zużyjesz 2 lub 3 takie komplety. Jeżeli zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie roku często pokonujesz długie trasy, a Twój samochód jest większy niż kompakt – zaopatrz się w dwa komplety sezonowych opon. Będą one bardziej ekonomicznym i bezpieczniejszym rozwiązaniem.
[1] Dane ADAC
[2] Skale do wyznaczania twardości materiałów metalowych i niemetalowych
Źródło: Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego
Komentarze
Na razie nie ma komentarzy
Twój komentarz
Jeśli chcesz napisać komentarz, zaloguj się:
lub zarejestruj się.